Piotr Stramowski przekonuje, że nie zignorował Katarzyny Warnke na premierze! Ma własną wersję wydarzeń

Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski od momentu rozwodu pojawiają się czasem na tych samych imprezach. Tak było ostatnio, gdy przyszli promować film "Cały ten seks", w którym zresztą razem zagrali. Traf chciał, że stanęli do siebie plecami i w ten sposób udzielali wywiadów. Wyglądało na to, że między małżonkami jest spory dystans.

Tę sytuację opisało kilka portali, wypowiedział się także ekspert mowy ciała Maurycy Seweryn, który ocenił, że dostrzega między były partnerami chłód i wzajemne unikanie, czemu przecież Warnke ze Stramowskim zaprzeczają. Obydwoje deklarują, że mają ze sobą znakomitą, dojrzałą relację. Teraz przeczytał to wszystko aktor i tak się wściekł, że nie zostawił na Sewerynie suchej nitki:

(...) [ten pan - przyp. red.] Powiedział kilka rzeczy, ocenił moją relację z moją byłą żoną Katarzyną Warnke i stwierdził, że to jak my przedstawiamy naszą informację odbiega od rzeczywistości. Otóż drogi panie – jesteś pan obrzydliwy, obrzydliwe jest to, co pan robi, bo nie ma pan żadnych kompetencji do tego, żeby nas oceniać w ten sposób. Jest to… brak mi słów… absurdalne

- peroruje Stramowski na Instagramie.

Aktora wyjątkowo ubodło to, jak opisano jego mowę ciała i przekonuje, że był tam w pracy. Podobnie jak i Warnke udzielał wywiadów i nie miał czasu na rozglądanie się czy serdeczną rozmowę z byłą żoną:

A poza tym wydaje mi się, że aby kogoś ocenić należałoby go poznać lepiej albo w ogóle go poznać, bo my się nigdy w życiu na oczy nie widzieliśmy, a ocenia pan mnie i moją byłą żonę na podstawie materiałów z promocji naszego filmu, czyli z naszej pracy, miejsca, gdzie jest dużo emocji, jesteśmy zestresowani, jesteśmy w pewnym trybie udzielania wywiadów i promocji filmu. I owszem, może niekoniecznie jest to dobry moment żeby się witać ze sobą, gdzie też nie ukrywam, że ta sytuacja nie jest najłatwiejszą sytuacją, ale sobie z nią pięknie dajemy radę, tak uważamy.

Piotr Stramowski na koniec swojego wywodu zaapelował, by Maurycy Seweryn... "zajął się sobą", bo żadnej sensacji w tej premierze nie ma:

W związku z czym drogi panie – zajmij pan się sobą, a dla pana wiadomości, ten wieczór spędziłem właśnie z Katarzyną Warnke, moją dziewczyną oraz moimi kolegami i koleżankami z filmu. Siedzieliśmy, rozmawialiśmy i w zasadzie było bardzo przyjemnie.

Myślicie, że Katarzyna Warnke też ma takie odczucia?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!