Paulina Smaszcz nie ma pieniędzy? Jej ostatnie rozrywki mówią co innego

Paulina Smaszcz z powodzeniem zbudowała w sieci wizerunek "kobiety-petardy": niezależnej, silnej (choć po przejściach) jednostki, która podnosi się po każdym potknięciu. Stąd tak wiele w jej wpisach motywacji czy przerażających historii. Paulina przekonuje bowiem kobiety, że jak nikt inny poznała gorzki smak życia, ale teraz jest już silniejsza i nie da się stłamsić.

Faktycznie, ostatnio Smaszcz może z pełną odpowiedzialnością mówić, że poznała smak życia: od kilku tygodni atmosfera wokół niej znów zgęstniała, gdy ujawniła dane osobowe Katarzyny Cichopek. Teraz w grę wchodzi nie tylko sam pozew od celebrytki, ale jeszcze potencjalne postępowanie, które może być wszczęte przez Urząd Ochrony Danych Osobowych.

Bywa w życiu i tak, że w podobnych przypadkach najlepiej odstresować się gdzieś przy innej okazji. I tak, we wtorek wieczorem Paulina Smaszcz pochwaliła się, że ze znajomymi idzie na koncert Beyonce na Stadion Narodowy w Warszawie.

Dzisiaj rodzinnie na koncert BEYONCE. Moni, Wero, Melu dziękuję pięknie, że zabieracie ciocię Paulinę❤️ #kobietapetardarodzina - napisała na Instagramie, reklamując jeszcze okulary.

To bardzo ciekawe, bo ceny biletów na Beyonce sięgały... tysięcy złotych. Najpierw kosztowały "tylko" między 345 a 1000 złotych, ale żeby bawić się na najlepszych, dolnych trybunach, trzeba było wydać blisko... 2,5 tysiąca złotych.

Chętnych i tak nie brakowało. Stadion Narodowy został zapełniony dwa dni z rzędu (!), a wśród widzów show Beyonce, oprócz kobiety-petardy, znalazło się też kilku celebrytów. W Warszawie bawili się między innymi Julia Wieniawa, Roksana Węgiel oraz Krzysztof Stanowski parodiujący w wolnych chwilach Natalię Janoszek.

Zobaczcie zdjęcia w naszej galerii. Myślicie, że Paulina sama zapłaciła za bilet...?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!