Z "Pytania na śniadanie" znikają wszyscy dotychczasowi prowadzący - zmiany nie ominęły nawet największych gwiazd, w tym Kasi Cichopek i Macieja Kurzajewskiego, Tomasza Kammela czy też Małgorzaty Tomaszewskiej. Odejście tej ostatniej jest o tyle głośne i kontrowersyjne, że prezenterka jest w zaawansowanej ciąży i już niedługo na świat przyjdzie jej drugie dziecko.
Sama zainteresowana krótko po zwolnieniu z "Pytania na śniadanie" opublikowała na Instagramie wpis, w którym odnosiła się do całej sytuacji.
"Dwa serca. Silniejsze niż kiedykolwiek, bo razem. Organizm mamy zniesie wszystko dla swojego dziecka" - pisała Małgorzata Tomaszewska, następnie podziękowała fanom za wsparcie i podkreśliła, że obecnie skupia się na szczęśliwym rozwiązaniu ciąży.
Do tematu zwolnienia prowadzącej PnŚ odniósł się również jej ojciec, Jan Tomaszewski. Choć wpis kobiety wydawał się być spokojny, ze słów jej ojca wynika, że wieść o pożegnaniu ze śniadaniówką przyjęła gorzej niż mogłoby się wydawać. Ojciec Małgorzaty Tomaszewskiej podkreślił, że na tę chwilę priorytetem jest dla niego to, co dzieje się w życiu prywatnym kobiety, a zatem zbliżający się poród.
- Dla mnie najważniejsza jest teraz moja córka i narodziny wnuczki. Praca nie jest najważniejsza - dzisiaj jest, a jutro jej nie ma, różnie to bywa. Nie zagłębiam się w to, bo wszystko przemija jak moja kariera. Obecnie interesuję się tylko tym, by poród przebiegł bez komplikacji i by córka była szczęśliwa - zaznaczył w rozmowie z Plejadą.
Następnie mężczyzna wyznał, że daje córce dużo wsparcia, które jest jej potrzebne - komentarz Jana Tomaszewskiego wskazuje na to, że była prowadząca "Pytanie na śniadanie" nie najlepiej zniosła informację o zwolnieniu.
- Wsparłem ją już w pierwszym dniu, mówiąc, że życie jest życiem i musi przestać myśleć o pracy, bo w jej sytuacji to jest sprawa drugorzędna. Przez stres mogą pojawić się tragiczne komplikacje - zauważył.
Były piłkarz dodał, że w jego ocenie Małgorzata Tomaszewska wzięła sobie ojcowskie rady do serca. On sam zaznaczył, że stara się tłumaczyć córce, by nie stresowała się nadmiernie sprawami zawodowymi.
- Myślę, że wzięła sobie moje słowa do serca. Staram się ją odstresować, naprowadzić na właściwe tory. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że łatwo komuś powiedzieć, by "nie myślał". Natomiast wydaje mi się, że kilka dni słownej perswazji - i nie tylko mojej - przyniosło skutek. I córka w tej chwili myśli głównie o szczęśliwym rozwiązaniu - podsumował Tomaszewski w wypowiedzi dla serwisu.
Taki ojciec to skarb?
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szapołowska wywaliła stopy na wierzch, na wszystko patrzyli ludzie! Ładnie tak?
- Sprawdziliśmy, jak Ewa Krawczyk NAPRAWDĘ dba o grób męża. Widok może zszokować fanów
- Kiedy powrót "Rodzinki.pl"? Młoda gwiazda serialu ujawnia szczegóły
- Upojna noc Anny Wendzikowskiej. Nie mogła odlepić ust od śniadego przystojniaka