Odnalazł się świadek katastrofy, w której zginęła Anna Jantar. Przejmujące wyznanie Natalii Kukulskiej

Anna Jantar zginęła w katastrofie lotniczej na Okęciu w 1980 roku. W chwili jej śmierci Natalia Kukulska miała zaledwie cztery lata. Córka artystki odziedziczyła po mamie talent i w młodym wieku zaczęła karierę wokalną - jej pierwszy album ukazał się, gdy miała dziesięć lat, w 1986 roku. Teraz, ponad cztery dekady po śmierci mamy, Kukulska wyznała, że odwiedziła miejsce katastrofy. Co więcej, córka Anny Jantar wyjawiła, że spotkała tam świadka zdarzenia.

Natalia Kukulska pojawiła się w programie "Autentyczni", którego gospodarzem jest Maciej Stuhr. Jego uczestnikami są osoby w spektrum autyzmu. Wokalistka zdobyła się na szczerość i opowiedziała o katastrofie z udziałem mamy. Wyznała między innymi, że mimo tego, co się stało, nie boi się latać samolotem.

- Nawet miałam jedną koleżankę z chórków, która mówiła: "Ja tylko z Tobą chcę latać, bo dwa razy taka historia się nie zdarza" - opowiadała na antenie TVN.

Choć artystka na ogół nie odczuwa lęku przed przemieszczaniem się drogą lotniczą, wyznała, że raz towarzyszyły jej spore obawy... Jak wspominała, jej podróż - podobnie jak feralny lot Anny Jantar - rozpoczęła się w Stanach Zjednoczonych. Co więcej, "nałożyły się te same daty" - mówiła Natalia Kukulska. Na szczęście jednak wszystko dobrze się skończyło.

Kukulska ujawniła, że raz zdarzyło jej się odwiedzić miejsce, w którym doszło do katastrofy z udziałem Anny Jantar. Wyznała, że spotkała wtedy świadka zdarzenia, który próbował opowiedzieć jej to, co widział...

- W miejscu wydarzenia byłam raz w życiu. Sama. Nie czułam potrzeby, żeby iść tam w jakiejś grupie. Spotkałam wtedy niesamowitą osobę, która była świadkiem i która bardzo przeżyła to, co wtedy zobaczyła. Próbowała to opowiedzieć, ale to było trudne - wspominała córka Anny Jantar. - Być tam raz mi wystarczyło. Mam swoje życie i życie swoich dzieci. Staram się nie skupiać na tym, na co nie mam wpływu - podsumowała.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!