Nikt nie wiedział, co NAPRAWDĘ dzieje się z Bernadettą Machałą-Krzemińską. Ujawniamy

Bernadetta Machała-Krzemińska zaistniała w świadomości telewidzów głównie za sprawą roli Krystyny Cieplak, czyli siostry proboszcza, ks. Antoniego Wójtowicza (w tej roli Włodzimierz Matuszak) w serialu "Plebania". Produkcja Telewizji Polskiej, która dziś uchodzi za kultową, emitowana była na małym ekranie w latach 2000-2012.Aktorka debiutowała jednak znacznie wcześniej, bo już w 1985 roku, kiedy to pojawiła się w filmie Andrzeja Wajdy pt. "Kronika wypadków miłosnych". Pojawiła się również w innych produkcjach, głównie serialach, takich jak m.in. "Na dobre i na złe", "Kopciuszek", "Pitbull", "Szpilki na Giewoncie" czy "Prawo Agaty". Po raz ostatni wystąpiła na małym ekranie w 2018 roku, kiedy to zagrała w "Drogach wolności".

Bywanie na ekranie nie było jej jedynym zajęciem: jak lwia część zawodowych aktorów, Bernadetta Machała-Krzemińska współpracowała również z rozmaitymi teatrami. Przed kilkoma laty słuch jednak o niej zaginął, a przynajmniej takie wrażenie mogą odnieść widzowie. Nie pojawia się już w nowych produkcjach, a jej instagramowy profil świeci pustkami. Co zatem robi odtwórczyni roli Krystyny w "Plebanii"?

Aktorka zniknęła z mediów - nie pojawia się na branżowych eventach i nie udziela się w mediach społecznościowych, choć posiada profil na Instagramie. Po zakończeniu emisji "Plebanii" zagrała w zaledwie trzech produkcjach. W 2005 roku wraz z Magdaleną Olszewską założyła spółkę Stavka Sp. z o.o., która jest nadawcą kanału TTV (dziś całość akcji posiada Grupa TVN).

W mediach po dziś dzień można przeczytać, że Bernadetta Machała-Krzemińska pełni rolę wspólniczki w Stavce, tymczasem dziennikarze ShowNews.pl ustalili, że aktorka nie występuje w tej roli już od 2011 roku - wykreślono ją wówczas z listy organów uprawnionych do reprezentacji spółki, a także listy wspólników.

Prywatnie aktorka spełnia się w roli żony oraz mamy. O tym, jak poznała swojego męża, Stanisława Krzemińskiego, opowiedziała w rozmowie z Weroniką Wawrzkowicz w ramach cyklu "Stopklatka. Szeroki kadr na kulturę". Zdradziła, że na początku to on bardziej angażował się w tę relację. Kobieta jest drugą żoną Stanisława Krzemińskiego, sprawy nie ułatwiał również fakt, że jest między nimi spora różnica wieku.

- To było trudne, wymagało wielu wyrzeczeń. Trudny związek na początku. Musieliśmy pokonać wiele przeciwności losu, żeby razem być - opisywała.

Jak zauważyła Machała-Krzemińska, czas pokazał, że warto było walczyć o to uczucie. Pobrali się w 1987 roku, doczekali również wspólnej córki - Julii Rosnowskiej. Ta poszła w ślady mamy - panie miały nawet okazję współpracować; ich zawodowe ścieżki skrzyżowały się na planie serialu "Drogi wolności".

Co ciekawe, choć już od kilku lat nie pojawiła się na ekranie, Bernadetta Machała-Krzemińska nie wyklucza podjęcia się kolejnych aktorskich wyzwań. Podczas rozmowy z Weroniką Wawrzkowicz mówiła o swoich zawodowych marzeniach.

- Na pewno są jakieś role, które mam z tyłu głowy, ale mówi się, że nie należy tego wypowiadać głośno, żeby nie zapeszyć - zauważyła najpierw, następnie jednak nieco otworzyła się w tej kwestii. - Wierzę w to, że tak, jak mi się przytrafiła w wieku 20 lat rola życia, to może jest jeszcze szansa, że w wieku 60, może 70 lat przytrafi mi się rola życia, która będzie takim strzałem w dziesiątkę i będzie na miarę mnie w takim momencie życia? Byłoby fantastycznie, ale staram się, żeby moje marzenia były takie spokojne. Wierzę, że jeżeli coś będzie mi pisane, to to się zdarzy, i spokojnie na to czekam. Oczywiście, staram się być aktywna, kombinujemy z koleżanką, myślimy o tym, że może trzeba temu losowi wyjść naprzeciw... - rozmyślała głośno.

Ponadto zapewniła ona, że wciąż jest aktorką. - I mam nadzieję, że jeszcze przede mną jakaś przyszłość w tym zawodzie jest - podsumowała i zapewniła, że jest otwarta na propozycje.

Chcielibyście ponownie zobaczyć Bernadettę Machałę-Krzemińską na ekranie?

Zobaczcie, jak się zmieniała odtwórczyni roli Krystyny Cieplak vel Walencik w "Plebanii", w galerii ShowNews.pl:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!