Mąż Barbary Kurdej-Szatan tłumaczy jej głośny wpis w mediach społecznościowych. Bije się w pierś?

Barbara Kurdej-Szatan jest polską aktorką teatralną, telewizyjną i filmową, a także piosenkarką i prezenterką telewizyjną. Aktywnie działa w mediach społecznościowych, gdzie regularnie publikuje nowe treści. Zdarza się, że treści, które udostępnia, odbijają się głośnym echem w mediach.

Tak stało się w 2021 roku, gdy aktorka opublikowała wpis na temat zachowania Straży Granicznej na pograniczu polsko-białoruskiej. Zaprezentowała wideo, na którym funkcjonariusze mieli nie pozwolić grupie imigrantów nielegalne przekroczyć granicy. Pokusiła się o komentarz, który wywołał burzę w sieci.

To jest ku**a „straż graniczna” ????? „Straż” ?????????? To są maszyny bez serca bez mózgu bez NICZEGO !!!Maszyny ślepo wykonujące rozkazy !!!!! Ku**a !!!!!! Jak tak można !!!!!!!

Chociaż wpis szybko zniknął z sieci, aktorka usłyszała zarzuty zniesławienia funkcjonariuszy. Sąd umorzył jednak sprawę. Głos w tej sprawie zabrała Aleksandra Skrzyniarz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie. W rozmowie z PAP przekazała, że Prokuratura Okręgowa w Warszawie nie zgadza się z decyzją sądu.

- Wskazana wypowiedź w żadnej mierze nie mieściła się w granicach wolności słowa. Fakt, że była ona emocjonalna nie wpływa na ocenę znamion zarzucanego czynu - powiedziała.

Sąd Okręgowy w Warszawie utrzymał w jednak w mocy zaskarżone orzeczenie Sądu Rejonowego w Pruszkowie. Oznacza to, że wyrok jest prawomocny.

Niedawno Rafał Szatan był gościem podcastu, który ukazał się na kanale Bondziorno. W rozmowie z Matteo Brunettim i Oscarem Dąbkowskim powiedział, że gdy wybuchła w mediach afera związana z wpisem jego żony na temat Straży Granicznej, ta sytuacja jeszcze bardziej zbliżyła go z ukochaną i uświadomiła im, że razem mogą pokonać wszystko.

To był ciężki rok - bardzo dla Basi, chociaż tak naprawdę dla nas, jako dla rodziny również, bo wiadomo, że ta fala hejtu się wylewała wszędzie i na nas również. Basia dostawała ogrom jakiś obrzydliwych wiadomości. [...] Nie przypuszczałem, że nas dotknie coś takiego, że coś tak obrzydliwego ma rację bytu w dzisiejszych czasach. To był naprawdę trudny czas i taki, który dał nam sporo przemyśleń i takiego trochę zweryfikowania wszystkiego, jakiś takich priorytetów w życiu. Nad wszystkim zaczęliśmy się tak na spokojnie zastanawiać i po prostu pewne rzeczy zweryfikowaliśmy.

Rafał powiedział też, że ta sytuacja spowodowała, że spontaniczność, dzięki której jego żona kiedyś publikowała wpisy w sieci, wygasła.

Ta cała sytuacja trochę tę spontaniczność zabiła i szkoda, bo ta otwartość była fajna. Teraz trochę się boimy tej jakiej otwartości, dlatego tak już trochę trochę inaczej na to patrzymy. Jest to trochę smutne w sumie, bo jakby w tym momencie widzimy, że w dzisiejszych czasach nie do końca można być po prostu otwartym, tylko trzeba czasami uważać na wszystko tak naprawdę.

Tęsknicie za spontanicznymi wpisami Basi w mediach społecznościowych?

CZYTAJ TEŻ:Barbara Kurdej-Szatan z mężem w ambasadzie. Zostali błyskawicznie zmiażdżeni

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl