Klaudia Halejcio przez przypadek ujawniła szczegóły ślubu? Ekspertka zwraca uwagę na jedno [Tylko u nas]

Klaudia Halejcio ochoczo pokazuje w mediach społecznościowych, jak wygląda jej życie. Znana głównie za sprawą roli Andżeliki w "Złotopolskich" aktorka i celebrytka zgromadziła imponujące grono obserwatorów na Instagramie. Znana z zamiłowania do luksusu Halejcio mieszka w willi wartej (zapewne już ponad) 9 milionów, a w wolnym czasie chętnie odwiedza rozmaite zakątki świata, co, rzecz jasna, również skrupulatnie relacjonuje.

Ostatnio Halejcio oraz jej narzeczony, Oskar Wojciechowski, ponownie wyruszyli w zagraniczną podróż. Po powrocie do Polski czekała ich niemiła niespodzianka... Jak ujawniła aktorka i celebrytka, na warszawskim lotnisku zatrzymały ich służby. Powodem był... nielegalny przemyt towaru. - Mieliśmy dwa wina... bimbrownicy i przemytnicy - mówił jej narzeczony, a Halejcio wyjaśniła:

- Zostaliśmy zatrzymani na strefie celnej. Dostajemy mandat, cło do zapłaty za przewóz trampek z Doha. Dzięki, sprawa w sądzie.

Przy okazji kobieta pokazała zakupione przez siebie buty. - Zachciało mi się trampeczki kupić na ślub. Widzisz, to jest jakiś znak... Ja po prostu znalazłam piękne białe trampki do sukni ślubnej, której jeszcze nie mam - mówiła Klaudia Halejcio, a następnie pokazała markowe buty.

Nie jest tajemnicą, że celebrytka planuje ślub ze swoim ukochanym. Z racji tego, że trampki i suknia ślubna nie są najczęściej wybieranym połączeniem, dziennikarze ShowNews.pl poprosili o komentarz ekspertkę - Ewę Krajewską, twórczynię marki Butterfly i projektantkę kreacji ślubnych i wieczorowych. Jej zdaniem podobnego wyboru dokonuje spora część panien młodych, które mają świadomość, iż w trampkach, balerinkach lub innym wygodnym obuwiu będą mogły wytrwać przez całą noc, co w szpilkach jest trudnym zadaniem.

- Oczywiście wszystko zależy od charakteru ślubu, np. czy odbywa się on w plenerze - zazwyczaj płaskie, wygodne obuwie cieszy się popularnością wśród kobiet biorących śluby w plenerach. W ogrodzie: trampki lub baleriny, na plaży boso... - zauważa Ewa Krajewska.

Zdaniem ekspertki wybór obuwia może wskazywać na charakter ślubu Klaudii Halejcio. Według Ewy Krajewskiej kupno trampek może oznaczać, że ta planuje plenerową ceremonię.

- Zapewne Klaudia planuje ślub w plenerze. Kto wie, czy w ogrodzie, czy na plaży - a na plażę w jakimś obuwiu trzeba się przemieścić - dodaje projektantka w rozmowie z naszymi dziennikarzami.

Choć znakomita większość panien młodych decyduje się na klasyczne szpilki, założenie trampek na własny ślub nie jest traktowane jako wpadka, ba - ten rodzaj butów również jest w modzie. Warto dodać, że w przypadku długich sukien można nawet nie zauważyć obuwia, które znajduje się na stopach kobiety.

- Trampki są lubiane, dozwolone i modne. Czasami są zupełnie niewidoczne pod długą suknią i widać je dopiero przy schodzeniu po schodach lub wsiadaniu do auta - komentuje ekspertka.

Istnieje również pewna szansa, że markowe buty nie są tymi, które Klaudia Halejcio założy na czas ceremonii - być może zamierza założyć je w trakcie zabawy, np. po północy.

- Może to być obuwie na przebranie po północy, aby wyluzować - możliwe, że na wejście i do ślubu wybierze jeszcze inne buty. Panny młode często tak robią - podsumowuje Ewa Krajewska.

Jak myślicie, Klaudia Halejcio przypadkiem wyjawiła, że planuje ślub w plenerze, czy pominęła pewne szczegóły dotyczące przebiegu ceremonii i trampki są jej drugą, zapasową parą butów?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!