Katarzyna Cichopek na telewizyjnym bezrobociu. Zostaną jej tylko chałtury

Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski tworzyli parę zarówno na ekranie, jak i poza nim - przez wiele miesięcy wspólnie witali widzów w "Pytaniu na śniadanie". Zmiany w porannym paśmie dosięgnęły jednak wszystkich prowadzących, również "Kurzopków", którzy pożegnali się z formatem, publikując na Instagramie wspólne oświadczenie w tej sprawie.

Współpraca z TVP dawała Cichopek i Kurzajewskiemu pewną stabilność finansową, w końcu to dzięki niej mogli liczyć na stały dopływ gotówki. Mogła być jednak swego rodzaju obciążeniem, o czym w wypowiedzi dla ShowNews.pl mówił przedstawiciel Agencji Friends&Brands.

Krótko po rozstaniu Katarzyny Cichopek z PnŚ plotkowało się o jej możliwym przejściu do Polsatu. Czy zahaczy się u Edwarda Miszczaka? Wiele mogło na to wskazywać, zresztą sama wypowiedź dyrektora programowego Polsatu była dość tajemnicza, bowiem zapytany przez Jastrząb Post o ewentualne przyjęcie celebrytki pod swoje skrzydła, stwierdził:

- Co do Kasi Cichopek, to nie mogę jeszcze odpowiedzieć na to pytanie. W każdym razie pracujemy nad programem porannym.

Nieco jaśniej sprawę stawiała Nina Terentiew, która komentowała możliwość podjęcia ewentualnej współpracy z partnerką Macieja Kurzajewskiego w rozmowie z Pudelkiem. Odpowiedziała ona następująco:

- Pamiętam Kasię Cichopek z naszej współpracy w Polsacie przy programie "Jak oni śpiewają?", który prowadziła z Krzysiem Ibiszem. Natomiast wydaje mi się, że Kasia jest aktualnie tak bardzo kojarzona z TVP, że musi minąć jakiś czas, dłuższy lub krótszy, by zdecydowała się na zmiany. Jestem przekonana, że na pewno odnajdzie się na rynku telewizyjnym. Bardzo jej tego życzę.

Dziennikarze ShowNews.pl postanowili zgłębić ten temat i zapytali pracownika Polsatu o to, czy Cichopek otrzyma w najbliższym czasie ofertę od stacji. Odpowiedź nie pozostawia żadnych wątpliwości - najwyraźniej w tej kwestii Miszczak zgodził się z Terentiew i nie zamierza podejmować innych decyzji.

- Na razie nie ma żadnej propozycji. Były pewne pomysły, ale na ten moment nie ma żadnej oferty dla pani Katarzyny Cichopek

- zdradziła nam osoba ze stacji.

Cóż, wygląda na to, że nieprędko zobaczymy Katarzynę Cichopek na małym ekranie (pomijając, rzecz jasna, "M jak miłość"), bowiem na propozycje od konkurencji najwyraźniej nie ma co liczyć. Zostaną jej zatem tylko chałtury. Myślicie, że uda jej się ponownie załatwić fuchę Kurzajewskiemu, jak to miało miejsce w grudniu ubiegłego roku?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!