Sebastian Karpiel-Bułecka nie należy co prawda do licznego grona celebrytów, którzy epatują prywatnością w sieci, jednak przez lata jego obecności w przestrzeni publicznej odbiorcy zdążyli sporo dowiedzieć się na jej temat. Lider Zakopower od kilku lat jest mężem Pauliny Krupińskiej. W mediach regularnie pojawiają się doniesienia o rzekomych kryzysach w ich związku, plotkuje się o nocnych awanturach w domu pary, a swego czasu sam Karpiel-Bułecka mówił o tym, że małżeństwo jest "pewnego rodzaju krzyżem, który trzeba razem nieść".
Muzyk i prezenterka doczekali się dwójki dzieci, ośmioletniej Antoniny i sześcioletniego Jędrzeja. Ostatnio Sebastian Karpiel-Bułecka zdobył się na wyznanie dotyczące ojcostwa. W rozmowie z Agnieszką Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecką wyznał, że stara się być ojcem, jakiego sam nie miał.
Poruszające wyznanie Karpiela-Bułecki dotyczące ojcostwa
Nie jest tajemnicą, że ojciec Sebastiana Karpiela-Bułecki nie był obecny w jego życiu, a jedynie w nim bywał. Rodzice artysty rozstali się, gdy ten był małym dzieckiem - jego wychowaniem zajęły się kobiety. Wokalista Zakopower mówił mediom, iż brakowało mu ojca, wyznawał również, że miał do niego żal.
- (...) Ale czy słuszny? Trudno mi ocenić. Nie znam dokładnie historii między rodzicami, jak to naprawdę wyglądało, co tam się wydarzyło. To nie było jednoznaczne. Trudno oskarżać jedną stronę o to, jak wyglądało moje życie jako dziecka. Ale brakowało mi ojca jako młodemu chłopakowi - otworzył się w wywiadzie dla "Twojego Stylu".
Ostatnio Karpiel-Bułecka gościł w podcaście "trójkąt", który prowadzą Agnieszka Woźniak-Starak i Gabi Drzewiecka. Gdy rozmowa zeszła na tory prywatne, pytano go, rzecz jasna, o małżeństwo z Pauliną Krupińską, rzekome kryzysy, a także wychowywanie dzieci. Muzyk zdobył się na poruszające wyznanie dotyczące ojcostwa. Agnieszka Woźniak-Starak przytoczyła słowa żony Sebastiana Karpiela-Bułecki. - Rozmawiałam z Pauliną i ona powiedziała bardzo piękną rzecz. Powiedziała: "Wiesz co? Ja się nie spodziewałam, że on będzie tak zaje*istym ojcem" - zaczęła.
- Ja też się nie spodziewałem, że będzie mnie stać na wyrzeczenia, bo jednak zostałem ojcem w wieku 39 lat, byłem już nauczony trochę... wiesz, żyć sobie jak wolny ptak. I nagle wszystko musiałem wywrócić do góry nogami - odparł.
Sebastian Karpiel-Bułecka zastrzegł, że nie uważa się za wybitnego ojca, zresztą nie on powinien to oceniać. Dodał również, że cieszy go, iż jego żona tak go postrzega, i zapewnił, że dokłada wszelkich starań, by być najlepszą wersją siebie - jako ojciec, mąż, przyjaciel. Zapytany przez Agnieszkę Woźniak-Starak o to, czy stara się być takim tatą, jakiego nie miał, i dać dzieciom to, czego zabrakło jego samemu, wyznał:
- Tak, tak. Wiesz, dla mnie to w ogóle jest wyzwanie, bo ja przez to, że tego ojca nie było, to nie miałem takich wzorców, nie miałem takiego fundamentu. Musiałem do wszystkiego dochodzić.
Następnie wyjawił, że korzystał z pomocy specjalisty - bioenergoterapeuty, z którym rozmawiał o swoich problemach. Zdaniem Karpiela-Bułecki to właśnie jego rady bardzo mu pomogły. Podczas wizyt zwierzał się mężczyźnie ze swoich problemów, a ten dawał mu wsparcie.
- To, czego nie usłyszałem od ojca, usłyszałem od niego. (...) To była taka namiastka tego ojca. Resztę trzeba było jakoś zbudować. Oczywiście, tego nie da się nadrobić, nie da się do końca mieć tego stelaża, jeżeli nie było normalnej rodziny, normalnego domu, ale wiele rzeczy można wypracować, jeżeli ktoś tylko ma chęci, chce, nie jest skupiony na tym, że jest biedny i się nie użala nad sobą, bo on nie miał ojca czy rodziny... Nie, wszystko jest w naszych rękach. Jeżeli się chce, to się da radę, i wiem o tym na sto procent - zapewnił gorliwie lider Zakopower.
Choć Karpiel-Bułecka miał trudną relację z ojcem, w ostatnich dniach życia jego życia był obok, ba - jak mówił, jeszcze na dzień przed jego śmiercią przygrywał tacie góralskie melodie na skrzypcach. Bolesław Karpiel-Bułecka zmarł w domu, otoczony bliskimi. Mężczyzna był "zbieraczem nut góralskich", a z jego licznych nagrań po dziś dzień korzystają zarówno młodzi artyści, jak i polskie radio. Sebastian Karpiel-Bułecka stara się zaś zaszczepić w dzieciach miłość do korzeni - choć Antonina i Jędrzej wychowują się głównie w Warszawie, stara się zabierać ich na Podhale, opowiadać im o przodkach, a gdy odwozi pociechy do szkoły, wspólnie słuchają góralskiej muzyki.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?