Joanna Opozda chwali się specjalnymi względami w Luwrze. Prawda jest trochę inna...

Joanna Opozda wyleciała niedawno do Paryża, skąd chwali się fanom uroczymi kadrami. Celebrytka poszła nawet do Luwru, który zwiedziała z dwuletnim Vincentem. Luwr, jedno z najsławniejszych muzeów świata, rokrocznie odwiedzają dzikie tłumy, ale Joanna nie była tym zrażona i z zadowoleniem pokazała na Instagramie zdjęcie z synkiem. Zrobiono je pod słynną Moną Lisą pędzla Leonarda da Vinci. To chyba najsłynniejszy obraz świata, więc nic dziwnego, że zwiedzający stoją w kolejkach, by chociaż przez chwilę na niego popatrzeć.

Kadr z Opozdą, Vincentem i Moną Lisą jest naprawdę specjalny, bo na zdjęciu nie widać nikogo innego oprócz nich. Jak to możliwe? Do sali z obrazem czekają kolejki - podobnie jak do Kaplicy Sykstyńskiej w Watykanie. Podobno co roku blisko osiem milionów turystów przychodzi pod malowidło, by zobaczyć je chociaż na chwilę!

Dostać się do Mony Lisy to nie taka prosta sprawa, są ogromne kolejki. Nas z tłumu wyłapała i zaprosiła pod sam obraz ochrona, która specjalnie dla nas otworzyła bramki

- chwali się na Instagramie Joanna Opozda.

Cóż, to tylko częściowa prawda. Mona Lisa chroniona jest szkłem, a dookoła niej zbudowano półokrąg z drewnianych barierek, za które przejść nie można. Ich fragment widać w prawym dolnym rogu zdjęcia Opozdy. Między barierkami a taśmami odgradzającymi tłum zachowano jednak wąski "tunel", w którym można zapozować do zdjęcia. Tam wpuszczane są tylko osoby z niepełnosprawnością i matki z dziećmi. Piszą o tym na Instagramie także fani Joanny, którzy postanowili wyprowadzić ją z przekonania o własnej wyjątkowości.

Temat poruszył też jeden z użytkowników Instagrama, który wprost zakpił z celebrytki, że tak naprawdę nic specjalnego się nie stało. Ochrona w Luwrze jest miła i profesjonalna, więc "nie przepiłowała" dla niej barierek, a po prostu wykonała swoje zadanie. To samo spotyka setki osób w podobnej sytuacji życiowej.

Jesteście rozczarowani? Zobaczcie w naszej galerii, jak naprawdę wygląda sala z Moną Lisą:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!