Jarosław Kret, jeden z najpopularniejszych prezenterów pogody w Polsce, w poniedziałek 4 grudnia świętował swoje 60. urodziny. Swego czasu Kret równie często, jak w studiu telewizyjnym, gościł na łamach portali plotkarskich. Wszystko za sprawą burzliwego życia uczuciowego.
Najgłośniejszy związek Kret stworzył z dziennikarką Beatą Tadlą. Byli razem 5 lat. Oboje po przejściach, mieli synów z poprzednich związków. W 2016 roku zamieszkali w willi w podwarszawskim Wawrze, a 168 metrów powierzchni urządzili meblami "z duszą". Na tle szarych ścian wyróżniał się kominek, imponująca biblioteczka i białe żaluzje, na zewnątrz domu był własny ogród. Segment miał kosztować około 900 tysięcy złotych, a według aktu notarialnego należał do Beaty. Para na pierwszych stronach gazet opowiadała o swoim gorącym uczuciu i zaręczynach. I jak się wydaje padła ofiarą "klątwy okładki".
W spełnianiu obietnic nie jesteś najlepszy. Ale ja już przywykłam. A słowa są ważne. Więc nie rzucałabym na wiatr obietnic. Na przykład tego, że się ze mną ożenisz - mówiła z wyrzutem Beata Tadla w wywiadzie dla "Vivy!" w 2018 roku.
Niedługo później doszło do rozstania. Tadla twierdziła, że o zerwaniu dowiedziała się... z mediów społecznościowych. Jarosław Kret sugerował, że partnerka nie wspierała go w walce z depresją.
Na początku 2022 r. Kret pozwał swoją eks, domagając się zwrotu 156 tys. złotych, które, jak twierdził, zainwestował w nieruchomość w Wawrze. Kiedy byli razem, pogodynek miał spłacać dużą część kredytu za dom i dokładać się do prac wykończeniowych. Teraz chce odzyskać swoje pieniądze. W Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Pragi odbyło się już kilka rozpraw. Podczas ostatniej w charakterze świadka zeznawała Małgorzata Kosturkiewicz, z którą Jarosław Kret ma syna. Chociaż pogodynek zostawił ją na dwa dni przed porodem, kobieta zeznawała na jego korzyść. Dla dobra dziecka udało im się naprawić relacje. Franek ma dzisiaj 13 lat. To właśnie z nim pogodynek spędził urodziny.
W urodziny bawiłem się, kiedy byłem dzieckiem. Nie planuję z tej okazji nic specjalnego. Wróciłem do Warszawy z Wielkopolski ze swojego spotkania autorskiego i znów przede mną cały dzień w pracy. Mentalnie to ja dalej mam 40 lat - mówi w rozmowie z ShowNews Jarosław Kret.
Czy w nadchodzący nowy rok wejdzie już bez sprawy sądowej z Beatą Tadlą?
Niestety, jeszcze się spotkamy na korytarzach sądowych. Ale nie mogę na ten temat mówić, bo zostałem do tego zobowiązany przez sąd - wyznał w rozmowie z ShowNews. Nie interesuję się jej kolejnym mężem i tym, czy mieszka, czy nie mieszka w dawnym lokum. Moje życie dzieli się na pracę i dziecko, a w zasadzie przede wszystkim dziecko. Franek jest sercem i dusza za mną. Odrabiam z nim lekcje, uzupełniam jego wiedzę o rzeczy, których nie usłyszy w szkole. Jeździł już ze mną, pokazałem mu, gdzie studiowałem w Egipcie, byliśmy w Ziemi Świętej - dodał.
Jarosław Kret na pytanie o nową miłość odpowiada wymijająco, że "nie ma na to czasu". Niedawno wspominał o związku na odległość z piękną hinduską aktorką Tannishthą Chatterjee, którą poznał wiele lat temu. To ona pomogła mu wydostać się z depresji, ale oboje ze względu na swoje dorastające dzieci na dwóch różnych kontynentach, nie wyobrażają sobie przeprowadzki, żeby być razem. Może kiedyś przyjdzie na to pora?
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szapołowska wywaliła stopy na wierzch, na wszystko patrzyli ludzie! Ładnie tak?
- Sprawdziliśmy, jak Ewa Krawczyk NAPRAWDĘ dba o grób męża. Widok może zszokować fanów
- Kiedy powrót "Rodzinki.pl"? Młoda gwiazda serialu ujawnia szczegóły
- Upojna noc Anny Wendzikowskiej. Nie mogła odlepić ust od śniadego przystojniaka