Edyta Górniak i Gromee mieli razem podbić świat, dziś nie mają kontaktu. O co poszło?

Edyta Górniak od wielu lat utrzymuje się na fali popularności. Dowodem może być fakt, że cieszy się sporym uznaniem wśród fanów, którzy z niecierpliwością wyczekują jej nowych utworów. Te miała zapewnić współpraca z Andrzejem Gromalą, czyli artystą tworzącym pod pseudonimem Gromee. Połączyła ich wielka miłość do muzyki, a piosenkarka przyznała otwarcie, że długo czekała, aby na swojej drodze spotkać takiego człowieka.

Edyta Górniak i Gromee poznali się w studiu i od razu pojawiła się między nimi nić porozumienia. Decyzja o wspólnej pracy nad utworami była zatem całkowicie naturalna. Ich pierwszy wspólny kawałek "Król", który światło dzienne ujrzał w 2019 r., od razu stał się wielkim hitem, a ten muzyczny duet wzbudził wielkie zainteresowanie nie tylko fanów, ale też mediów.

Gromee nigdy nie ukrywał, że praca z Edytą Górniak była dla niego wielką przyjemnością. W studiu spędzali wspólnie po 20 godzin na dobę. DJ miał więc okazję bardzo dobrze poznać piosenkarkę. Urzekła go swoją wrażliwością.

- Z Edytą Górniak poznaliśmy się jakiś czas temu. (…) Edyta jest bardzo wrażliwa i o tym trzeba pamiętać na każdym kroku. Z drugiej strony jest to bardzo, bardzo profesjonalna osoba. Pracowała ze mną w studiu ponad 20 godzin na dobę. Wydawało mi się, że to może wytrzymać jakiś tytan. Edyta to wytrzymała. Jest nauczona takiej starej pracy w studio i chciałbym, żeby wszyscy młodzi wokaliści do tego tak podchodzili, żeby tak szanowali pracę, żeby byli tak profesjonalni jak Edyta. To jest coraz mniej spotykane. Myślę, że Edyta jest bardzo profesjonalnym tytanem pracy - wyznał Gromee w rozmowie w programie „SHOWMAXXX”.

Edyta Górniak nie pozostawała dłużna krakowskiemu DJ-owi i również skierowała w jego stronę kilka ciepłych słów. Piosenkarka wyznała nawet, że długo czekała, aż człowiek taki jak Gromee pojawi się w jej życiu.

- W sercu wszystkie emocje. Ale także Cisza. Mogłabym napisać wiele słów, a i tak żadne z nich nie odda tej chwili, bo stałaby się błaha. Żyję dla Muzyki. Dzięki niej także. Taki dzień to dla mnie Święto. Czekałam wiele lat, aby spotkać Twórcę, który tak niemożliwie bezbłędnie czuje swojego artystę. Od lat nie miałam tyle Muzyki na wyciągnięcie ręki... A wszystko to Dzięki Tobie Gromee. Szczęśliwej Premiery Tobie. Nam. Wam - napisała w 2019 r. Edyta Górniak na Instagramie.

Górniak od początku była pod wielkim wrażeniem krakowskiego DJ-a, podkreślała, że mają taką samą energię i wrażliwość. Rzeczywiście wydaje się, że Gromee jest człowiekiem niezwykle spokojnym i pracowitym. Podobnie jak Górniak, prowadzi niezwykle higieniczny tryb życia.

- Jestem człowiekiem, który po imprezie idzie do hotelu tak szybko, jak się da. Jestem mało imprezowym człowiekiem. Duszą towarzystwa mogę być, natomiast nie piję alkoholu i staram się wstawać bardzo wcześnie rano, a jeżeli mogę, to na przykład po sylwestrze idę spać po to, żeby wstać rano i pojeździć na desce czy na nartach - opowiadał w programie „SHOWMAXXX”.

Prywatnie Gromee od 2018 r. jest mężem piosenkarki Sary Chmiel, z którą ma troje dzieci.

Owocem tej niezwykłej relacji były dwa single. Pierwszy z nich to "Król", który swoją premierę miał w 2019 r. podczas Top of the Top w Sopocie. Szybko stał się hitem i podbił rozgłośnie radiowe. Mimo wielkiego sukcesu "Króla" pojawiły się głosy, że jest on plagiatem, będąc łudząco podobnym do utworów "Survive" Dona Diablo (feat. Emeli Sandé i Gucci Mane) oraz "Lowi" Siergieja Łazariewa. Gromee jednak zupełnie się tym nie przejmował.

- Takie sytuacje się pojawiły, ale nie biorę tego do siebie. Muzyka jest jak matematyka. Czasami niektóre rzeczy są bardzo podobne, albo się zgadzają. Nikt nie zarzucił nam tego plagiatu poważnie. Mówię tutaj o jakiś znawcach, fachowcach. Nikt tego poważnie nie traktował. To, że ktoś słyszy, że coś jest podobne – rozumiem, szanuję. Brzmienia, których używam do danych utworów, używam także do utworów gdzieś na zachód. W ogóle się tym nie przejmuję. Ale jeżeli chodzi o kolejne utwory, to mam nadzieję, że będą pozytywnym zaskoczeniem - tłumaczył DJ w rozmowie z JastrząbPost.

Mimo że Gromee chwalił się, że podczas wspólnej pracy z Edytą w studiu powstało wiele piosenek, światło dzienne ujrzał tylko jeszcze jeden kawałek "My Way". Tym razem DJ odpowiadał za produkcję tego singla piosenkarki, który swoją premierę miał w grudniu 2019 r.

Czyżby jednak przyjaźń, która połączyła wspomnianych artystów, była już przeszłością? Gromee w rozmowie z ShowNews.pl powiedział, że chociaż obserwuje poczynania piosenkarki i jej kibicuje, to od dłuższego czasu nie utrzymuje z nią kontaktu.

Od dłuższego czasu nie mamy kontaktu z Edytą Górniak. Kibicuję, wspieram, obserwuję, wiem, że działa, wiem, że pewnie przygotowuje się do wydania płyty - mówił Gromee w rozmowie z ShowNews.pl.

Zobaczcie WIDEO.

Myślicie, że w przyszłości artyści ujawnią, dlaczego ich relacja uległa aż takiemu ochłodzeniu?

CZYTAJ TEŻ: Tak mieszka Agnieszka Chylińska. Widok bałaganu przyprawia o zawrót głowy! [ZDJĘCIA]

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!