Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Chylińskiej i Wojewódzkiemu nieźle się oberwało! "Wykastrowali mnie ze wszystkiego"

Wiktoria Zając
Wiktoria Zając
AKPA
Agnieszka Chylińska, Kuba Wojewódzki i Katarzyna Bujakiewicz - to trio występowało razem w jury programu "Mali giganci". W trzeciej edycji zamiast ostatniej z wymienionych gwiazd w formacie pojawiła się Sonia Bohosiewicz. "Katarzyna Bujakiewicz została wyrzucona" - głosiły serwisy plotkarskie. Teraz, po latach, główna zainteresowana otworzyła się na ten temat w rozmowie z Żurnalistą. "Przeorali mnie tam bardzo" - opisywała i w dosadnych słowach opowiedziała o współpracy z Chylińską i Wojewódzkim. Szokujące, co działo się za kulisami!

W latach 2015-2017 na antenie stacji TVN emitowano program "Mali giganci". Przez pierwsze dwa sezony w jury dziecięcego talent show zasiadały trzy gwiazdy: Agnieszka Chylińska, Kuba Wojewódzki oraz Katarzyna Bujakiewicz. W trzecim, ostatnim sezonie miejsce tej ostatniej zajęła Sonia Bohosiewicz, a media rozpisywały się, że jej poprzedniczka została wyrzucona z "Małych gigantów". Tabloidy sugerowały nawet, że Bujakiewicz bywała wręcz "nudna".

Choć od zakończenia przygody aktorki z programem minęło już dobrych kilka lat, w ostatniej rozmowie z Żurnalistą powróciła ona do tego tematu. Uzewnętrzniła się na temat kulisów współpracy z Wojewódzkim i Chylińską.

Katarzyna Bujakiewicz miażdży Chylińską i Wojewódzkiego

Bujakiewicz otwarcie wyznała, że okres, w którym pracowała na planie "Małych gigantów", był dla niej bardzo trudny.

- Przeorali mnie tam bardzo. Założenia były takie, żeby w jury był ktoś. kto pracował jako dziecko. Nadawałam się, bo ja pracowałam na scenie, w teatrze czy przed kamerą od 7. roku życia. Myślałam, że będę ja i Natalia Kukulska czy Krzysiu Antkowiak, bo oni też robili karierę od małego. A dostałam silnego Kubę [Wojewódzkiego], jeszcze silniejszą Agnieszkę [Chylińską] - mówiła w rozmowie z Żurnalistą.

Jak wspominała, mimo to na początku cieszyła się, że zasiada w jury show. Z czasem nieco się jednak zmieniło...

- Przez pierwsze odcinki bardzo się cieszyłam, byłam bardzo szczęśliwa. A potem to tak wiesz, usłyszałam, że tego nie mogę, tamtego nie mogę, za dużo mówię o sobie... Mówiono mi, że nie rozumiem, na czym polega to show. Że jestem za mało kolorowa (...). A ja jestem bardzo empatyczna i sama, mając małą córeczkę, miałam łzy w oczach, jak te dzieci występowały (...). Ja zresztą to rozumiem, bo mając 11 lat zagrałam z moim kolegą scenę romansową i pamiętam ten moment, jak ten film się pojawił w telewizji, a ja szłam następnego dnia do szkoły. To była dla mnie straszna trauma, największy hejt. Sikali mi na torbę, porywali plecak, śmiali się, że się całowałam (...) Zapłakana wracałam do domu. No więc chciałam to moje doświadczenie przekazać w programie dzieciakom, a tu się okazało, że mówię o sobie - opisywała Katarzyna Bujakiewicz.

Aktorka w gorzkich słowach podsumowała pracę na planie show. Z jej relacji wynika, że trudno jej było odnaleźć się wśród tak silnych osobowości, jakie mają Kuba Wojewódzki i Agnieszka Chylińska.

- No i zostały mi trzy słowa do powiedzenia na wizji: wspaniale, cudownie i ślicznie. Bardzo to przeżyłam. Wykastrowali mnie ze wszystkiego. Cały czas obcinano mi skrzydła w tym programie, Kuba też mnie opierdzielał. Teraz wiem, że show rządzi się swoimi prawami, a ja się do tego po prostu nie nadaję: Agnieszka jest liderką, Kuba drugi lider, a ja wolę współpracować i chciałam z nimi być w drużynie, a tam nie było na to miejsca. Więc byłam nudna - podsumowała.

Katarzyna Bujakiewicz sięgnęła pamięcią do momentu, gdy zakończyła pracę na planie show. Jak wspominała, nie chciała sama podejmować tej decyzji, jednak gdy ją pożegnano, poczuła ulgę. Mimo to podkreśliła, że nie mogła narzekać na zarobki za zasiadanie w jury "Małych gigantów".

- Jak zadzwonił ten telefon, że jednak dziękujemy, to moje ego dostało trochę w twarz, a moja intuicja powiedziała "uff". To były fajne pieniądze, dawały mi poczucie bezpieczeństwa, bo mój mąż zmieniał wtedy pracę. Dzięki nim mieliśmy z czego płacić kredyt za dom. Ale te pieniądze się rozeszły, nie ma ich. Jak mówi moja agentka Iza: "jeśli robisz coś wbrew sobie, to te pieniądze się ciebie nie trzymają" - mówiła Żurnaliście.

Jak wspominacie występy Katarzyny Bujakiewicz w "Małych gigantach"?

Agnieszka Chylińska w jednym z wywiadów wyznawała: "U nas w domu jest totalny syf". Przypominamy, jak mieszka:

Tak mieszka Agnieszka Chylińska. Mówiła, że "wszędzie ma syf"...

Tak mieszka Agnieszka Chylińska. Widok bałaganu przyprawia o...

od 16 lat

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 2

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

A
Ala
Wojewódzki z każdego szydzi, Chylińska to patologia i choroby psychiczne.
m
makary
Pamiętam panią Kasię z tego programu, nie pasowała do reszty jury, bardziej ludzka, spokojna. Podobało mi się to, nie wszyscy muszą być podbici dynamitem, warto mieć punkt odniesienia. Nudna? W kategoriach show biznesu owszem, w ludzkich - piękna osobowość.
Wróć na shownews.pl shownews.pl