"Bejbis". Joanna Kudzbalska miesiąc temu urodziła. Teraz żona Krzysztofa Ibisza zachwyciła na premierze filmu o trudach macierzyństwa!

Za nami oficjalna premiera filmu "Bejbis", za którego reżyserię odpowiada Andrzej Saramonowicz. W warszawskim kinie Cinema City Sadyba pojawiła się cała masa osobowości ze świata rozrywki i polityki, z piękną Martą Żmudą-Trzebiatowską na czele, która w "Bejbis" gra główną rolę.

Na czerwonym dywanie pojawili się jeszcze m.in. Grzegorz Małecki, Waleria Gorobets, Aleksandra Kwaśniewska i Kuba Badach, Karolina Malinowska i Olivier Janiak, Kamil Kula, Aleksandra Szwed, Maria Winiarska i Wiktor Zborowski, Paulina Gałązka, Ewa Telega, Zofia Zborowska-Wrona i Andrzej Wrona, Maria Maj, Milena Suszyńska i Karol Dziuba, Anna Iberszer, Michalina Sosna, Agnieszka Holland, Paweł Trybała i Eliza Trybała czy Bartłomiej Sienkiewicz.

Oczy wszystkich jednak zwrócone były na Krzysztofa Ibisza, który przybył razem z żoną, Joanną Kudzbalską. Kobieta miesiąc temu została mamą i teraz po raz pierwszy od porodu zaprezentowała się publicznie!

Narodziny synka okażą się zresztą początkiem serii wielu wydarzeń, które niczym wybuchające co chwilę bomby wstrząsną Adą i Mikołajem. Ich 15-letnia córka Mela (Barbara Papis) - niepogodzona z narodzinami brata - zacznie im przysparzać potężnych problemów. Jakby tego było mało, źródłem kolejnych konfliktów okażą się też rodzice głównych bohaterów: nadmiernie konserwatywny Dziadek Janek (Bronisław Wrocławski) oraz nadmiernie liberalna Niebabcia (Ewa Telega). Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia zapowiadają się zatem na potężną katastrofę, którą może uratować tylko cud. I cud się pojawia wraz ze Świętym Mikołajem (Krzysztof Gosztyła), najbardziej oryginalnym Santa Clausem w historii polskiej kinematografii. Kto wie, może to znamię naszych czasów, że magię – również magię Bożego Narodzenia - może nam zapewnić wyłącznie czarodziej z ułańską fantazją.

Sprawdź program tv na stronie Telemagazyn.pl