Znany reżyser bojkotowany w Polsce. Zanussi: "Spotkałem się z wrogością!"

Krzysztof Zanussi to postać, której przedstawiać nie trzeba. Wybitny reżyser, scenarzysta i producent filmowy. Współtwórca kina moralnego niepokoju. Jego twórczość zyskała uznanie zarówno w Polsce, jak i za granicą, o czym świadczą sukcesy na światowych festiwalach filmowych. Niektóre z jego najbardziej znanych filmów to "Barwy ochronne", "Życie rodzinne", "Struktura kryształu", "Życie jako śmiertelna choroba przenoszona drogą płciową". To u niego pierwsze kroki stawiał Piotr Adamczyk.

Współczesne filmy Krzysztofa Zanussiego nie cieszą się już takim uznaniem, jednak żaden z nich do tej pory nie był aż tak bardzo zignorowany przez środowisko, dziennikarzy, a w finale także widzów, jak "Liczba doskonała". Sam Krzysztof Zanussi zauważa, że filmu nie dopuszczony do oficjalnej selekcji festiwalu filmowego w Gdyni w 2022 roku, gdzie zaprezentowano go poza konkursem, na... jednym pokazie w małej kinowej sali.

Film wręcz spotkał się z pewną wrogością ze strony festiwalu w Gdyni, gdzie miał tylko jeden pokaz, poza konkursem. Byłem z tym filmem później na kilkudziesięciu festiwalach za granicą, jeżdżę z nim po Polsce niezwykle skwapliwie do bardzo małych miejscowości i jestem zadziwiony, że w tych małych miejscowościach tylu ludzi się daje znaleźć na spotkanie i rozmowę po seansie. Ten film nie jest dla ludzi ani za trudny, ani taki obcy, dlatego mam swoją małą satysfakcję. Oczywiście bardzo żałuję, bo to film, który noszę na sercu i bardzo miło wspominam to, że Camerimage umieścił go rok temu w swoim programie. Jednak tutaj jest tak jakby inny biegun zapatrywań na kino, niż to, co niesie tak zwana "Warszawka". Już sama osobowość dyrektora festiwalu powoduje to, że impreza ma inny charakter, preferencje oraz filmy. Szczęśliwie, że jest ta rozmaitość, bo nie ma nic gorszego niż jednomyślność w sprawach artystycznych - powiedział Krzysztof Zanussi w wywiadzie dla portalu Telemagazyn.pl.

Znawcy naszego kina zauważają, że "Liczba doskonała", owszem nie jest filmem doskonałym, ale nie widzą powodów do takiego traktowania produkcji Zanussiego. Tym bardziej, że nasz rynek zalewa spora liczna filmowej tandety.

Reżyser zadaje także pytania o cenę miłości. Ile można poświęcić dla drugiej osoby, która potrafi kochać wyłącznie siebie i nie odwzajemnia żadnego uczucia? Odkryciem tego filmu jest obsada. W rolach głównych widzimy rewelacyjnego Jana Marczewskiego oraz piękną i szalenie zdolną Julię Latosińską, która od roku zachwyca na teatralnych deskach w głośnym spektaklu "1989". Obok tej dwójki uznani mistrzowie - Andrzej Seweryn i Jan Nowicki - komentuje Krzysztof Połaski, szef portalu Telemagazyn.pl.

Premiera filmu odbyła się bez większego rozmachu, z ograniczoną ilością mediów, co na pewno nie pomogło w promocji. Niezależnie jednak od ocen krytyków, dobrze by było, gdyby widzowie mieli szansę się sami z nim skonfrontować.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!