Ula Chincz zdobyła popularność jako prowadząca "Pytanie na śniadanie". Potem przeszła do konkurencyjnej stacji TVN, aż w końcu zniknęła z telewizji i rozpoczęła pracę na własny rachunek. Córka nieżyjącego już dziennikarza TVP Mariana Turskiego otworzyła kanał z poradami "Ula Pedantula" w serwisie YouTube.
Chincz ogłosiła, że pod koniec sierpnia wyprowadziła się z Polski do słonecznej Toskanii, o czym opowiedziała ze łzami w oczach w specjalnym nagraniu dla fanów.
Przeniosłam się do Włoch, może nie na zawsze, ale na pewno na dłużej. Właśnie kupiłam bilety w jedną stronę. Jak to brzmi! Sama nie wierzę. Ja sobie nie wyobrażałam, że mogłabym jakiś czas mieszkać we Włoszech. Ale tak się staje. Nagrywam dla was ten odcinek dosłownie na chwilę przed wyjazdem. Mam momentami takie myśli, że ja chyba zwariowałam, rozum mi odebrało. Ale to chyba normalne, że występują takie lęki przed spełnieniem marzenia. Choć na razie zakupu domu nie planuję to jednak apetyt rośnie w miarę jedzenia - powiedziała w pierwszej części wideo.
Chincz tuż przed wyjazdem nagrała odcinek, w którym rozemocjonowana opowiadała o przyczynach swojej decyzji. Okazuje się, że w listopadzie ubiegłego roku pojechała na urlop do Włoch. Tam spotkała się ze swoimi przyjaciółkami, które namówiły ją na spacer po urokliwym miasteczku w Toskanii. Chincz wspomina, że widok był tak piękny, że rozpłakała się na środku ulicy we Włoszech.
Okazało się, że to miejsce, choć jest bardzo piękne, nie jest moim wymarzonym. No i zaczęły się podchody, negocjacje rodzinne, poszukiwania. Nic nie szło zgodnie z planem, aż w końcu pojechaliśmy w lutym z moim synem Rysiem, żeby zrobić rekonesans szkół. I potem nagle znalazło się miejsce do mieszkania, szkoła i wszystko zaczęło się układać. 1 kwietnia podpisaliśmy umowę najmu mieszkania na bardzo długo - zdradziła.
Mieszkanie, które Chincz wynajęła wraz z rodziną znajduje się przy wąskiej, urokliwej uliczce w malutkim toskańskim miasteczku, w pięknym rejonie.
Rysio rozpocznie tam liceum, a Robert do przedszkola. Obaj są mile witani mimo braku znajomości języka. Dla nas to jest taki optymalny rok, bo Rysio i tak musiałby zmienić szkołę, a Robert zacząć przedszkole, więc nie wyrywamy ich z powodu wyjazdu z ich środowiska, tylko przenosimy na grunt włoski. Co z tego wyniknie - zobaczymy. Na nic się nie nastawiam. Może tam zostaniemy, a może to będzie piękna, roczna włoska przygoda, dzięki której wszyscy nauczymy się świetnie włoskiego. Nie wiem, czy postanowimy zapuścić tam korzenie. Mam ten ogromny przywilej, że moja praca jest tam, gdzie ja. Mój mąż pracuje ze mną, chłopaków zabieram, a pies i kot dojadą w październiku - wyznała.
Dziennikarka uchyliła rąbka tajemnicy i pokazała fanom fragment nowego mieszkania i ogrodu.
Zobaczcie, jak Ula Chincz urządziła się w Toskanii.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Zofia Zborowska i Andrzej Wrona znów zostali rodzicami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kiedyś Edward Dymek był gwiazdą. Przez chorobę został bezdomnym. Zmarł w samotności
- Grzeszczak promuje singiel NOGAMI DO NIEBA. O mały włos od wpadki [ZDJĘCIA]
- Torbicka kontra Derpienski na Festiwalu w Cannes. Cicha elegancja czy róż i cekiny?
- Lewandowska faszeruje się surowizną i mętną wodą z pieprzem. Ekspertka zabrała głos