Transpłciowy syn Braciaka marzył o raku piersi. Szokujące słowa, internauci oburzeni

Jacek Braciak jest cenionym aktorem, a prywatnie - ojcem trójki dzieci. Największe zainteresowanie mediów wzbudza Konrad, czyli transpłciowy syn Braciaka. Co ciekawe, aktor wyoutował go w wywiadzie dla "Zwierciadła"... bez uzgodnienia. Mimo to Konrad mówił później o jego słowach jako o "ogromnym wyrazie akceptacji".

29-latek coraz częściej sam pojawia się w mediach. Udzielił magazynowi "Replika" wspólnego wywiadu z ojcem, a niedawno uczestniczył również w nagiej sesji zdjęciowej, której efekty znalazły się na kartach kalendarza "Naga duma" na 2024 rok. W sieci pojawiła się również jego rozmowa z Rafałem Gęburą - opublikowano ją na kanale "7 metrów pod ziemią" w serwisie YouTube. Konrad Braciak mówił nieco o swojej pracy (jest suflerem i pracuje w teatrze), ale przede wszystkim otworzył się na tematy prywatne.

W szczerym wywiadzie z Rafałem Gęburą Konrad otworzył się na wiele prywatnych tematów. Mówił między innymi o swoim stanie psychicznym oraz o tym, jak zrozumiał, że jest osobą trans (nastąpiło to, gdy był na studiach). 29-latek wyznał również między innymi, że był uzależniony od alkoholu. Sporo czasu poświęcił na opowiedzenie o swoim coming oucie - jak wyjawił, po raz pierwszy powiedział o tym przyjaciółce, która pomogła mu wybrać pierwsze męskie imię (później je zmienił). Wyznał również, że nie pamięta momentu "wyjścia z szafy" przed rodzicami, bowiem był wówczas w złym stanie psychicznym. Pamięta za to ich reakcje. Jak Jacek Braciak zareagował na coming out syna?

- Tata nie mieszkał z nami. Widywaliśmy się z nim. Nie był ze mną tak blisko jak mama, więc jej jest trudniej - wspominał Konrad w rozmowie z Rafałem Gęburą. - Tata podszedł do tego: "Okej, postaram się mówić tak, jak chcesz, ale upewnij się. Nie podejmuj drastycznych decyzji, dopóki nie będziesz pewny".

W dalszej części wywiadu, który ukazał się na kanale "7 metrów pod ziemią", Konrad mówił również o wywiadzie Jacka Braciaka dla "Zwierciadła", w którym ten wyznawał, że "kiedyś miał córkę, a teraz syna". Wspominał, że te słowa taty były dla niego bardzo ważne. Następnie zdobył się na szokujące wyznanie.

- Tzw. "jedynki", czyli mastektomii, zapragnąłem zanim zorientowałem się, że jestem trans. Pierwszej operacji, tego, co wiele osób mówi, że jest tak drastycznym zabiegiem, i to jest ta rzecz, której nie pozwala się przeważnie zrobić przed terapią hormonalną... Ja wiedziałem, że tego chcę, jeszcze zanim wiedziałem, że jestem trans. Zanim przyjąłem, że jestem trans - opisywał.

Następnie syn Braciaka wyznał, że marzył, by usłyszeć diagnozę, która dla wielu osób jest prawdziwym dramatem. Do czasu...

- Marzyłem o tym, żeby się dowiedzieć, że mam raka piersi, bo wtedy nie było odwrotu. Potem dowiedziałem się, że w Polsce przy podwójnej mastektomii w przypadku raka piersi jest obowiązkowa i finansowana przez NFZ również rekonstrukcja wcześniejszego stanu rzeczy - mówił w rozmowie z Rafałem Gęburą.

Jak wiemy, ostatecznie mastektomię Konrada Braciaka sfinansował jego tata, Jacek Braciak. Syn aktora wspominał, że ten "wziął to na klatę"; dodał, że cena mastektomii obecnie wynosi mniej więcej od 10 do 24-25 tysięcy złotych.

Pod opublikowanym na YouTube filmem pojawiły się setki komentarzy. Można zauważyć, że wyznanie Konrada Braciaka na temat raka wzbudziło ogromne emocje. Pisali między innymi bliscy chorych na raka piersi oraz sami chorzy.

• Mówienie o tym, że chciało się mieć raka piersi, żeby mieć mastektomię, jest co najmniej nie na miejscu. Moja mama miała raka piersi i mastektomię, nie ma szansy na rekonstrukcję i zaproponowano jej co najwyżej protezę 3 rozmiary większą od jej drugiej piersi. Więc nie - nikt nie zmusza do rekonstrukcji - prostowała jedna z internautek.
• Jako kobieta, która przeszła raka piersi i miała mastektomię radykalną - muszę sprostować słowa gościa. Nie ma przymusu robienia rekonstrukcji piersi. Co więcej - ze względu na brak rekonstruktorów, jednoczesna rekonstrukcja to przywilej jedynie w niektórych ośrodkach medycznych. Odroczony proces rekonstrukcji jest bardzo długi i bolesny. Jest mi bardzo przykro, słuchając bzdur, jak to marzył o zachorowaniu na raka piersi, szczególnie mnie to dotknęło - opisywała kolejna.
• Z tym rakiem piersi to było nie na miejscu. Tyle kobiet choruje, dużo z nich umiera - dodawała następna.

Warto nadmienić, że zabieg rekonstrukcji piersi jest całkowicie refundowany, jednak jak w 2019 roku donosił serwis TVN24.pl, powołując się na informacje łódzkiego NFZ, decyduje się na nią ok. 20 proc. kobiet zakwalifikowanych do mastektomii. "Refundowana przez NFZ rekonstrukcja piersi jest integralną, choć opcjonalną, częścią leczenia onkologicznego" - podawało TVN24.pl, podkreślając również, że według rekomendacji Polskiego Towarzystwa Chirurgii Onkologicznej zabieg rekonstrukcji powinien proponować każdy lekarz, który kwalifikuje pacjentkę z nowotworem piersi do mastektomii.

Co sądzicie o słowach Konrada?

Konrad Braciak wziął udział w nagiej sesji zdjęciowej do kalendarza "Naga duma". Zobaczcie efekty sesji i inne zdjęcia w naszej galerii:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!