Cała prawda o "głodowej" emeryturze Tadeusza Drozdy
Od scenicznego debiutu Tadeusza Drozdy mijają w tym roku już 54 lata. Znany z poczucia humoru i dużego dystansu do siebie komik zażartował niedawno, że choć "ludzie się trochę dziwią, to jeszcze żyje". Lubiany satyryk jakiś czas temu zabrał głos w budzącej sporo emocji dyskusji na temat niskich emerytur artystów. Szczerze przyznał, że kwota, która co miesiąc wpływa na jego konto, jest raczej niewielka.
- Jak się osiągnie wiek emerytalny, trzeba dokumenty przesłać w odpowiednie miejsce, a ja mały bałagan w tym miałem, mało przesłałem, w związku z tym emerytura jest bardzo mizerna - wyznał w wywiadzie dla magazynu "Świat i ludzie".
Były prowadzący kultowy program telewizyjny "Śmiechu warte" zdradził, że zabezpieczył się na jesień życia w inny sposób.
- (...) Inwestowałem, miałem oszczędności, obligacje i z tego da się żyć, gdy się osiągnie wiek emerytalny - ujawnił.
Z czego żyje Tadeusz Drozda?
W odróżnieniu od wielu swoich kolegów i koleżanek z branży rozrywkowej, Tadeuszowi Droździe daleko jest do publicznego ubolewania nad swoim losem. Przypomina, że artyści świadomie decydują się na zawód, w którym trudno o umowę o pracę.
- Nie narzekam. Już tak mam. Poza tym sam sobie zgotowałem taki los- oznajmił z kolei w rozmowie z "Życiem na gorąco".
Kilka lat temu gwiazdor na dobre zniknął z telewizji. W 2019 roku Superstacja zdjęła z anteny jego autorski program "Drozda na weekend". Główny zainteresowany nie końca rozumiał tę decyzję.
- Co by nie mówić, jestem coraz starszy, a u nas wiek nie działa na korzyść. W żadnym normalnym kraju taki facet jak Drozda po tylu sukcesach nie zniknąłby ot tak z mediów. Żadna inna telewizja nie pozwoliłaby mi odejść. Trzymaliby mnie, za co tylko się da, bylebym tylko dla nich pracował - żalił się w Plejadzie.
Drozda nie ukrywa jednak, że mimo to wciąż stać go na zagraniczne wycieczki czy uprawianie dość elitarnego sportu - golfa. Jak to robi? Oszczędności i inwestycje to jedno. Okazuje się bowiem, że mimo podeszłego wieku - w kwietniu skończył 74 lata - aktor wciąż pozostaje aktywny zawodowo.
ShowNews dowiedział się od agentki Drozdy, że standuper i konferansjer nadal od czasu do czasu pojawia się na wszelkiej maści imprezach - od kameralnych wydarzeń w lokalnych domach kultury po występy w salach koncertowych. Jak udało nam się ustalić, w przeszłości artysta brał za nie nawet po 7-8 tysięcy złotych, co z pewnością było znacznym zastrzykiem gotówki dla domowego budżetu.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Zobacz Q&A z Mandaryną !
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jolanta Kwaśniewska nagle mówi o dzieciach Aleksandry! Te słowa powinny być tajemnicą
- Brzozowski demonstruje, czym obdarzyła go natura! Nie próżnuje na bezrobociu
- Legendarny dziennikarz TVP opisuje zachowanie Smaszcz. Włos jeży się na głowie
- Wieniawa "zlitowała się" nad biednymi warszawiakami. Ciąg dalszy cyrku z wynajmem