Sylwia Grzeszczak i Liber rozstali się
Sylwia Grzeszczak i Liber wspólnie podbili serca fanów z całej Polski, a ich piosenki plasowały się na szczycie list przebojów. Tworzyli duet nie tylko na scenie, ale i poza nią - tworzyli małżeństwo i uchodzili za świetnie dobraną parę. Gdy się poznali, Grzeszczak miała jedynie 17 lat. W 2014 roku zaczęto plotkować, że są już po ślubie, a artystka potwierdziła to w jednym z wywiadów. W grudniu 2015 na świat przyszła ich wspólna córka Bogna.
Choć uchodzili za jedną z najlepiej dobranych par w polskim show-biznesie, niespodziewanie gruchnęła wieść o ich rozstaniu. Sylwia Grzeszczak wydała na Instagramie oświadczenie, w którym wyjawiła, że tę decyzję podjęli "już jakiś czas temu". Nie wyjawiła, co było bezpośrednim powodem rozpadu ich związku, wspomniała jednak o tym, że wciąż współpracują na gruncie zawodowym.
W mediach huczało od plotek o romansie Libera
Warto przypomnieć, że już jakiś czas temu media rozpisywały się o rzekomym romansie Libera. Takie doniesienia przed kilkoma laty opublikował "Fakt", twierdząc, że Grzeszczak była zazdrosna o Natalię Szroeder, z którą współpracował jej ukochany.
- Sylwia Grzeszczak nie cierpi Natalii. Uważa, że ciągle chce mącić w jej związku. Jej zdaniem młodsza gwiazdka próbowała flirtować z Liberem nawet wówczas, gdy ona już była jego narzeczoną - mogliśmy przeczytać na łamach tabloidu.
Emocje wokół sprawy nie cichły, aż w końcu głos zabrała sama Sylwia Grzeszczak. Artystka opublikowała wówczas zdjęcie, do którego pozowała z Liberem oraz... Natalią Szroeder.
"Te trzy osoby na zdjęciu prywatnie się lubią i szanują, okazuje się, że w tym świecie normalne, ludzkie relacje są całkiem możliwe:) Widujemy się na koncertach, współpracujemy i to nie od dziś. Komuś bardzo zależy na tym, by było inaczej:)" - pisała wówczas w mediach społecznościowych.
Jej wpis na jakiś czas uciszył plotki, jednak jakiś czas później te powróciły. Uspokoiło się dopiero wtedy, gdy partnerem Szroeder został Quebonafide. W końcu Sylwia Grzeszczak udzieliła wywiadu "Pani". W rozmowie z magazynem wyznała, że te spekulacje były dla niej bolesne.
- Nieraz czytałam o tym, że moje małżeństwo się rozpada, że nie szanujemy się z mężem, że w naszej relacji są osoby trzecie. I chociaż tego typu artykuły nie ranią mnie już tak jak jeszcze kilka lat temu, to wiem, że za ich wymyślaniem ktoś stoi. Że "życzliwymi" informatorami dziennikarzy są osoby z mojego otoczenia. Ale ja nie sprzedaję prywatności, nie zależy mi na tym i nigdy nie będzie - mówiła wówczas.
Jak widzimy, słowa dotrzymała - w oficjalnym oświadczeniu na próżno szukać informacji o prawdziwych powodach rozstania Grzeszczak i Libera czy publicznego prania brudów. Postawa godna podziwu?
Zobaczcie niżej ich wspólne zdjęcia. Do jednego z nich Sylwia Grzeszczak i Liber zapozowali w towarzystwie Natalki, o którą piosenkarka miała być zazdrosna:
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szapołowska wywaliła stopy na wierzch, na wszystko patrzyli ludzie! Ładnie tak?
- Sprawdziliśmy, jak Ewa Krawczyk NAPRAWDĘ dba o grób męża. Widok może zszokować fanów
- Kiedy powrót "Rodzinki.pl"? Młoda gwiazda serialu ujawnia szczegóły
- Upojna noc Anny Wendzikowskiej. Nie mogła odlepić ust od śniadego przystojniaka