Smaszcz nie odpuszcza Cichopek i Kurzajewskiemu? "Na nagrobkach można napisać..."

Sądziliście, że to koniec publicznych ataków Pauliny Smaszcz w kierunku Macieja Kurzajewskiego i Katarzyny Cichopek? Wszystko wskazuje na to, że nic bardziej mylnego. Na instagramowym profilu kobiety-petardy pojawiły się aż dwa wpisy, w których co prawda ta nie pisze wprost o byłym mężu i jego partnerce, ale daje do zrozumienia, kogo ma na myśli. Aluzje wyłapali, rzecz jasna, internauci.

W czerwcu br. dziennikarze ShowNews.pl ustalili, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski nie odpuszczą Paulinie Smaszcz, która to nie tylko regularnie uderzała w zakochanych, ale również opublikowała dane osobowe gwiazdy "M jak miłość", od której otrzymała pozew, oraz świadków.

- Nastąpiło przekroczenie wszelkich granic. Oni tego jej nie darują - mówił nam wówczas przyjaciel rodziny.

Według informacji przekazywanych przez tygodnik "Na Żywo" Paulina Smaszcz miała złożyć do sądu wniosek o mediacje z Katarzyną Cichopek, ten jednak miał zostać odrzucony. Kobieta-petarda skomentowała sprawę w swoim stylu, choć nie powiedziała wprost, do kogo odnoszą się jej nowe wpisy.

"Ze specjalną dedykacją. Wiecie dla kogo? 'Wzywam cię, wzywam cię do rozmowy szczerej! Do rozmowy tak odważnej, że aż boli. Są sprawy, o których nawet myśleć wstyd. Nie bójmy się o nich mówić. Zanim nienawiść spali nas i każda swą zaciśnie pięść. Popatrz! Wyciągam swoją dłoń. Oto mój pojednania gest Może to ostatnia z naszych wszystkich szans. Przyjmij moją wyciągniętą dłoń i nie cofnij swej! Wystarczy tylko zrobić jeden krok! Wystarczy'. Zespół TSA" - brzmi nowy instagramowy wpis Pauliny Smaszcz.

W odpowiedzi na komentarz jednej z internautek kobieta-petarda wyjaśniła również, z czego wynika milczenie "wiecie kogo".

"Milczenie jest dlatego, żeby zarabiać kasę, bo kontrakciki, evenciki, programiki mogą stracić. Napychanie kieszeni jest ważniejsze niż rodzina. Pieniędzy do grobu nie zabiorą, ale na nagrobkach można napisać: wstyd, hańba, zdrada, kłamstwa, manipulacje, okradanie i opuszczanie w chorobie, brak wdzięczności, brak klasy, wypuszczanie i płacenie mediom za informacje na własny temat, a zaszczuwanie na byłych małżonków. Kasa to nie wszystko. Klasy, sumienia, przebaczenia, wybaczenia i czystego serca nie da się kupić" - wyliczała.

Gdy fanka zasugerowała kobiecie-petardzie, że czuje, iż "jakaś sprawa się odbędzie i ona ją wygra", bowiem "nie zrobiła nic poza mówieniem prawdy", a następnie zaleciła jej spokój, ta zareagowała entuzjastycznym: "Tak jest". Nie był to jedyny komentarz Pauliny Smaszcz - na drugi, w postaci krótkiego wideo, nie trzeba było długo czekać.

"'Zbyt mnie straszyli i teraz już przestraszyć mnie nie mogą' - 'Mistrz i Małgorzata' Michaił Bułhakov. To jest moja odpowiedź na dzisiejsze newsy w mediach plotkarskich, które wygenerowała wasza ulubiona para. A może nie ulubiona. W zależności, kto co lubi" - mówiła na nim była żona Macieja Kurzajewskiego.

Myślicie, że Katarzyna Cichopek i Maciej Kurzajewski ponownie zwrócą się po pomoc do prawników?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!