Anna Lewandowska lubi podkreślać, że wychowuje córki nad wyraz skromnie. Już raz podobno nie chciała, by dostawały materialne prezenty, a zabawki, które mimochodem im kupuje, mają być przede wszystkim edukacyjne. Dumna Ania przekonała się do pokazywania dzieci w sieci i często fotografuje je w domowym zaciszu. Dlatego też wiemy, jak mieszka cała rodzina Lewandowskich. Jak możecie się domyślać, luksusów im nie brakuje.
Ostatnio Ann pokazała na Instagramie swoje zdjęcie z Laurą, młodszą z córek. Post pozornie jest niewinny, bo dotyczy higieny jamy ustnej u najmłodszych. Okazuje się jednak, że zdjęcie jest reklamą producenta szczoteczek do zębów, a w opisie Ania zachwala zalety regularnego szczotkowania zębów. Większość fanów zachwyca się jednak tym, jak wygląda pokój Laury.
Faktycznie, jest niestandardowo urządzony: próżno szukać w nim stereotypowego różu, bo postawiono raczej na biele i szarości. Dziewczynka ma półkę na drobiazgi w kształcie małego domku, na środku stoi stoliczek i krzesełko - w sam raz do rysowania czy poszerzania - już i tak licznych - talentów. Na półkach leżą modne maskotki, a pod ścianą ukrył się ciekawy przedmiot. Co to takiego?
Laura Lewandowska ma konia na biegunach za kilkanaście tysięcy złotych!
Wystarczy zrobić zbliżenie na zdjęcie, by zobaczyć, że to fragment konika na biegunach - widać płozy i szarą pęcinę z kopytem. Zabawka ma charakterystyczny wygląd - nieco inny od tego "stereotypowego" konika na biegunach, jakiego wiele z nas może kojarzyć z dzieciństwa. I słusznie, bo koń Lewandowskich jest w wersji de luxe...
Chwila wyszukiwania w internecie i jak na dłoni widać, że to zabawka zrobiona na zamówienie - tak przynajmniej nęci austriacki wytwórca cudów z drewna. Firma wyspecjalizowała się w retro zabawkach nawiązujących do czasów wiktoriańskich, więc i taki konik na biegunach jest odpowiednio stylowy. Cena? Firma profilaktycznie nie podaje na stronie internetowej, ile życzy sobie za takie cudo, ale w sieci można znaleźć katalog zabawek z 2016 roku. Już wtedy za konika na biegunach w wersji de luxe trzeba było zapłacić blisko... 2,7 tysiąca dolarów, czyli - według ówczesnego kursu - ponad 10 tysięcy złotych. Dzisiaj, gdy dolar kosztuje już ponad 4 złote, konik kosztowałby ponad 11 tysięcy złotych.
Myślicie, że córki Lewandowskich mają świadomość, w jakim otoczeniu dorastają?
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Zobacz Q&A z Mandaryną !
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jolanta Kwaśniewska nagle mówi o dzieciach Aleksandry! Te słowa powinny być tajemnicą
- Brzozowski demonstruje, czym obdarzyła go natura! Nie próżnuje na bezrobociu
- Legendarny dziennikarz TVP opisuje zachowanie Smaszcz. Włos jeży się na głowie
- Wieniawa "zlitowała się" nad biednymi warszawiakami. Ciąg dalszy cyrku z wynajmem