Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pogotowie w Legnicy zabiera głos ws. śmierci Gabriela Seweryna. OŚWIADCZENIE utnie spekulacje?

Paweł Kaczmarek
Paweł Kaczmarek
Mamy oświadczenie Pogotowia w Legnicy ws. wezwania do Gabriela Seweryna.
Mamy oświadczenie Pogotowia w Legnicy ws. wezwania do Gabriela Seweryna. AKPA
Burza medialna wokół nagłej śmierci Gabriela Seweryna trwa w najlepsze. Mimo tego, że śledztwo w sprawie tajemniczego zgonu byłego bohatera popularnego reality show "Królowe życia" jeszcze się nie zakończyło, opinia publiczna już wydała wyrok. Spora część internautów, która ekscytuje się śmiercią charyzmatycznego celebryty, sugeruje, że winę za śmierć 56-latka ponoszą głównie ratownicy medyczni, którzy nie zabrali pacjenta do szpitala. Pogotowie Ratunkowe w Legnicy wydało oświadczenie, w którym odniosło się do tych zarzutów.

Gabriel Seweryn nie żyje. Co się stało?

Już dawno żadne zdarzenie tak bardzo nie wstrząsnęło polskim show-biznesem jak nagła i niespodziewana śmierć Gabriela Seweryna. Były gwiazdor popularnego programu telewizyjnego "Królowe życia" zmarł 28 listopada w szpitalu w Głogowie. U znanego projektanta futer doszło do nagłego zatrzymania krążenia. Kilka godzin przed swoją śmiercią celebryta odpalił w sieci transmisję na żywo, podczas której uskarżał się na silny ból w klatce piersiowej i duszności. W tle mrożącego krew w żyłach nagrania dostrzec można ambulans. Według relacji Seweryna, ratownicy rzekomo odmówili zabrania go do szpitala.

Ja sobie nie wymyślam! Przyjechali i co? Boże… Zobaczcie, k***a, stoją, mnie tu dusi i nie chce mi nikt pomóc, słuchajcie. Ja naprawdę umrę! - krzyczał do telefonu, zanosząc się płaczem.

Rzeczniczka prasowa Głogowskiego Szpitala Powiatowego potwierdziła później, że Gabriel Seweryn faktycznie nie został przewieziony do placówki medycznej karetką.

Mam informację, że pacjent nie został przewieziony przez zespół ratownictwa medycznego - oznajmiła Ewa Todorov w rozmowie z Pudelkiem.

Okoliczności śmierci Gabriela Seweryna

O powodach decyzji o wycofania się z akcji dowiedzieliśmy się z wypowiedzi rzecznika prasowego Pogotowia Ratunkowego w Legnicy.

Z dokumentacji wynika, że na miejscu wezwania zagrożone było bezpieczeństwo ratowników. Grożono im, dlatego się wycofali. Na miejsce została wezwana policja - powiedział Szymon Czyżewski.

Gdy funkcjonariusze przyjechali pod salon futer przy rynku w Głogowie, aby asystować ratownikom, Gabriela Seweryna nie było już na miejscu. Do szpitala dotrzeć miał taksówką.

Z relacji ratowników wynikało, że mężczyzna, do którego zostało wezwane pogotowie, zachował się w stosunku do nich agresywnie. Policjanci, którzy przybyli na miejsce, nie zastali opisanego mężczyzny. Interwencja policji na tym się zakończyła - powiedziała w rozmowie z ShowNews.pl p.o. oficera prasowego komendanta powiatowego policji w Głogowie, Natalia Szymańska.

W sprawie śmierci Gabriela Seweryna wszczęto śledztwo. Tajemnicze okoliczności zgonu 56-latka bada Prokuratura Okręgowa w Legnicy.

Wpłynęły dwa zawiadomienia dotyczące nieprawidłowego udzielenia pomocy medycznej, które dołączone zostały do niniejszego postępowania w sprawie zgonu mężczyzny. Śledztwo jest w toku - oznajmiła nam rzeczniczka legnickiej prokuratury, Lidia Tkaczyszyn.

Oświadczenie Pogotowia ws. wezwania do Gabriela Seweryna

Wokół interwencji pogotowia u Gabriela Seweryna narosło wiele kontrowersji i teorii. Aby uciąć wszelkie spekulacje, Pogotowie Ratunkowe w Legnicy wydało specjalne oświadczenie. Komunikat opublikowany został m.in. na oficjalnym profilu zakładu na Facebooku.

W związku z zaistniałym zdarzeniem w dniu 28 listopada 2023 w Głogowie Pogotowie Ratunkowe w Legnicy informuje, że: udzieliliśmy pomocy medycznej pacjentowi w zakresie, na jaki pacjent pozwolił; ratownicy Zespołu Ratownictwa Medycznego stali się ofiarami agresji; bezpieczeństwo naszych ratowników jest najwyższym priorytetem; udzielając pomocy, ratownik powinien w pierwszej kolejności zadbać o bezpieczeństwo swoje, a następnie o bezpieczeństwo poszkodowanego i świadków zdarzenia - napisano.

Przedstawiciele legnickiego Pogotowia zaprzeczają licznym insynuacjom ze internautów, którzy sugerują, że ratownicy odmówili udzielenia pomocy "Versacemu z Głogowa". Jednocześnie zapowiadają, że podejmą kroki prawne wobec każdego, kto rozpowszechnia w sieci krzywdzące plotki.

Zespoły ratownictwa medycznego nie odmawiają pomocy nawet wtedy, gdy narażone są na agresję, wymagają wtedy jednak wsparcia funkcjonariuszy Policji. Taka sytuacja miała miejsce podczas opisywanego zdarzenia. Zespół mimo zagrożenia oczekiwał na pomoc, która była konieczna, aby skutecznie i bezpiecznie wykonać medyczne czynności ratunkowe. Wszystkie wpisy w mediach społecznościowych z niepotwierdzonymi informacjami godzącymi w imię naszej firmy zostaną zgłoszone do Prokuratury - czytamy.

Myślicie, że komunikat Pogotowia zamknie usta osobom powtarzającym krzywdzące spekulacje?

Tak mieszkał i żył Gabriel Seweryn. "Kanapa się sypie..." [ZDJĘCIA]

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

od 16 lat

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 7

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

J
JakaJa
Mam takie samo zdanie jak Pogotowie Ratunkowe. Jeśli ktoś jest agresywny to ratownicy powinni wezwać policję. Tyle już było napaści na pracowników służby zdrowia i jakoś nikt tym nie był zbulwersowany. Ludzie opamiętajcie się i zacznijcie myśleć SAMODZIELNIE, a podłączać mózgi do chorych mediów, które wami manipulują na prawo i lewo ! BRAWO dla Ratowników. Pilnujcie swojego bezpieczeństwa, bo nie warto dla wariatów narażać swojego życia. Dbajcie o siebie, bo macie rodziny, dzieci, żony, mężów, którzy chcą was żywych widzieć w domu po pracy
w
wybe
W tym kraju najlepiej się upić i leżeć jak kłoda na ulicy zwłaszcza zimą. Wtedy cię zawiozą do szpitala, umyją , nakarmią i zrobią wszelkie badania. Bez proszenia o skierowanie i czekania miesiącami. Każdy to wie, a teraz to zostało nagłośnione przez śmierć celebryty. Kilku mężczyzn w grubych kombinezonach bało się 2 chudych gejów z komórką. Każdy chce żyć ! Skandal !
J
Juhas-Baska
2 grudnia, 20:33, emeryt:

Jeżeli na serce umierałaby matka to każdy normalnie myślący człowiek nie powiedziałby ok' niech umiera tylko zagroziłby "lekarzom" z karetki i domagałby się ratunku.

Jeżeli ktoś wzywa pomocy to nie dla jaj. Zamiast wziąć gościa do karetki i zawieść do szpitala unieśli się honorem i teraz jest problem. A że umarł człowiek znany i nagrał jak pracownicy karetki nie udzielili mu pomocy szpital robi pod siebie. Tego już nie da się zamieść pod dywan. Zresztą czego się Ci z karetki bali? Pobicia torebką od Prady?

Chyba nie miałeś jeszcze zawału, więc nie pisz bzdur. Człowiek nie może z bólu ruszyć się z miejsca, a co dopiero wszczynać awanturę i jeszcze nagrywać filmik w mediach społecznościowych.

J
Juhas
Pamiętam jeden odcinek "Królowie życia", gdzie strasznie histeryzował, bo wyniki jego badań były niedobre. Wtedy jego partner musiał długo uspokajać go. To nie jest normalne zachowanie człowieka, który wzywa karetkę, bo czuje się bardzo źle i umiera. Musiał coś łyknąć, stąd ta agresja.
t
tom
2 grudnia, 20:33, emeryt:

Jeżeli na serce umierałaby matka to każdy normalnie myślący człowiek nie powiedziałby ok' niech umiera tylko zagroziłby "lekarzom" z karetki i domagałby się ratunku.

Jeżeli ktoś wzywa pomocy to nie dla jaj. Zamiast wziąć gościa do karetki i zawieść do szpitala unieśli się honorem i teraz jest problem. A że umarł człowiek znany i nagrał jak pracownicy karetki nie udzielili mu pomocy szpital robi pod siebie. Tego już nie da się zamieść pod dywan. Zresztą czego się Ci z karetki bali? Pobicia torebką od Prady?

Coś naciągane te tłumaczenia medyków. Ten typ ludzi to nie kibic to nie jakiś łysy kark w dresie czy element na warunkowym...

Gość miał stan przedzawałowy. Na logikę wiesz że jest coś nie tak to wypatrujesz karetki i ratunku a nie grozisz przybyłym medykom. Groźba musiała raczej wynikać z niepodejmowania działań względem osoby umierającej?

e
emeryt
Jeżeli na serce umierałaby matka to każdy normalnie myślący człowiek nie powiedziałby ok' niech umiera tylko zagroziłby "lekarzom" z karetki i domagałby się ratunku.

Jeżeli ktoś wzywa pomocy to nie dla jaj. Zamiast wziąć gościa do karetki i zawieść do szpitala unieśli się honorem i teraz jest problem. A że umarł człowiek znany i nagrał jak pracownicy karetki nie udzielili mu pomocy szpital robi pod siebie. Tego już nie da się zamieść pod dywan. Zresztą czego się Ci z karetki bali? Pobicia torebką od Prady?
B
Baska
Musiał nałykać się czegoś i dlatego był tak pobudzony. Pamiętam jeden odcinek "Królowie życia", gdzie strasznie histeryzował, kiedy wyniki jego badań były niedobre. Wtedy jego partner musiał długo uspokajać go.
Wróć na shownews.pl shownews.pl