Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Opozda odgryza się Królikowskiemu. Tłumaczy, kto tak naprawdę płacił jej matce za opiekę nad Vincentem

Paweł Kaczmarek
Paweł Kaczmarek
Joanna Opozda znów uderza w "alimenciarzy" i tłumaczy się z pieniędzy dla swojej matki.
Joanna Opozda znów uderza w "alimenciarzy" i tłumaczy się z pieniędzy dla swojej matki. AKPA
Publiczna przepychanka między Joanną Opozdą a Antkiem Królikowskim w sprawie alimentów trwa w najlepsze. Tym razem aktorka postanowiła wyjaśnić swoim obserwatorom, skąd bierze się kwota świadczeń oraz ujawnić metody działania tzw. alimenciarzy. Odniosła się także do doniesień o liczonych w tysiącach złotych opłatach dla jej matki za pomoc w opiece nad synem.

Opozda vs Królikowski, czyli awantura o kasę

Medialna wojna Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego nie ma końca. Przypomnijmy, że kilka dni temu znany aktor postanowił uderzyć w matkę swojego dziecka i oskarżyć ją o kłamstwa i manipulowanie faktami. Celebryta opublikował w mediach społecznościowych obszerne oświadczenie opatrzone wykazami bankowymi, z których rzekomo miało wynikać, że nie uchyla się całkowicie od obowiązku alimentacyjnego. Główna zainteresowana oczywiście nie pozostawiła tego bez odpowiedzi.

Joanna Opozda uderza w alimenciarzy

W piątek Joanna Opozda po raz kolejny zwróciła się do swoich obserwatorów na Instagramie, aby odnieść się do najnowszych rewelacji przekazanych opinii publicznej przez jej byłego partnera. Swój długi wywód rozpoczęła od wyjaśnienia widzom, w jaki sposób ustalana jest wysokość alimentów.

Sąd przygląda się zarobkom osoby, która te alimenty ma płacić i na podstawie przychodów ustala wysokość alimentów. Są ustalane w taki sposób, aby - tutaj najczęściej - ojciec nie odczuł zbytnio straty finansowej. To nie jest tak, że jest mu zabierany cały dochód czy 50 procent. To jest niewielki procent, przez który nie zbiednieje, a dziecko będzie mogło żyć na podobnej stopie, jak osoba, która płaci - oznajmia Opozda.

Następnie celebrytka zdecydowała się uświadomić followersów w kwestii metod, jakie stosują osoby migające się od łożenia na utrzymanie swojego potomstwa.

Istnieją fora dla alimenciarzy, gdzie oni wymieniają się tipami, jak ukryć przychody. Pierwsza rzecz to jest Revolut. Tam wpłacają swoje pieniądze i komornik nie może tam wejść. Druga rzecz - zakładają spółki i tworzą umowy trójstronne z pracodawcami - tak, jak to było w przypadku Antka, Izabeli i jego pracodawcy. Wszystko, co zarabiają nie idzie na ich konto, oni biorą mały procent i niby zarabiają najniższą krajową. W ten sposób jak sobie tak chwilę popracują, to się odwołują i pokazują obniżone przychody. Sąd się czasem nad tym uchyla, czasami nie. Inną kwestią jest płacenie przez pracodawców na konto niezajęte przez komornika, a oni na czarno się między sobą rozliczają - wyjaśnia aktorka.

Joanna Opozda tłumaczy się z pieniędzy dla swojej matki

Była gwiazda serialu "Pierwsza miłość" opowiedziała też, dlaczego opieka naprzemienna z udziałem obojga rodziców czasami nie jest możliwa. Wspomniała w tym miejscu o "osobie nieodpowiedzialnej, która totalnie nie nadaje się do tego, żeby zostawić z nią dziecko".

Są takie osoby, które po prostu proponują niemowlakowi, czy też noworodkowi, jedzenie pierogów czy zabawę kostką rubika. Są to też osoby, które nadużywają różnych substancji i strach byłoby zostawić (z nimi - przyp. red.) tak maleńkie dziecko - wyznaje Opozda.

Joanna Opozda tłumaczy się z "alimentów" dla jej matki

Mama Vincenta przyznała się do tego, że tylko pobieżnie zapoznała się z szeroko komentowanym w mediach "exposé" jej męża.

To wszystko wydawało mi się tak śmieszne, tak głupie, że ja raz rzuciłam na to okiem, na te najważniejsze podpunkty i nie wdrażałam się w każdy szczegół. Ale dzisiaj przejrzałam prasówkę i zobaczyłam jakieś artykuły, które powstają na mój temat. Nie mogę (na to - przyp. red.) pozwolić, bo nie uderzają już we mnie, ale w moich bliskich. Odniosę się do pewnej ważnej kwestii - zapowiada.

Opozda zdecydowała odnieść się publicznie do podpunktu, z którego wynikało, że Antek Królikowski płaci jej matce 4 tysiące złotych miesięcznie za opiekę nad Vincentem. Gwiazda stanowczo zdementowała te doniesienia.

A mianowicie w tym oświadczeniu pojawiła się informacja, że Antek płaci alimenty, uwaga, na moją mamę. Jest to oczywiście absurd. Naprawdę chciałabym, żeby wystarczyły dwa słowa tutaj: nie płaci. Ale wiem, że to tak nie działa, więc tutaj trochę rozwinę tę myśl. Zacznijmy od tego, że problem polega na tym, że Antoni nie płaci zasądzonych przez sąd alimentów. Ma komornika, któremu czasami uda się coś ściągnąć i wtedy jakieś pieniądze trafiają na moje konto. Podkreślam, na moje konto, nie konto mojej mamy. I zaznaczam, że nigdy nie dostałam zasądzonych alimentów od Antka dobrowolnie. Nigdy - mówi.

Joanna Opozda wyjaśniła, dlaczego w ogóle jej matka została ujęta w zaprezentowanych przez Antka Królikowskiego zestawieniach. Aktorka zdradziła, że w pewnym momencie znajdowała się w tak złym stanie psychicznym, że potrzebowała pomocy do opieki nad synem. Otrzymała ją od swojej matki. W końcu jednak babcia Vincenta zmuszona była wrócić do pracy. Wtedy Opozda zaproponowała swojej matce, że zatrudni ją u siebie w roli niani. Jej zdaniem pensja, którą otrzymywała babcia Viniego, wcale nie była wygórowana, biorąc pod uwagę warszawskie realia.

Także myślę, że to jest taka kwestia, która rzuca światło na tę sprawę, czyli Antek nie płaci alimentów dobrowolnie. Musi być ścigany i do tego przymuszany. Druga sprawa - w pewnym momencie mojego życia ja faktycznie mocno potrzebowałam pomocy. Miałam mnóstwo obowiązków. Nie dawałam rady. Potrzebowałam niani na pełen etat. I zaczęłam robić risercz. Dobra niania w Warszawie, taka, której byłabym w stanie powierzyć Vincenta, bierze od 6 do 8 tysięcy, a są nawet droższe. I był taki moment, gdy moja mama chciała wrócić do pracy, bo w pewnym momencie ona zawiesiła swoją działalność gospodarczą. Kiedy to wszystko zaczęło się dziać w moim życiu, kiedy miałam ogromną depresję, leżałam na podłodze i nie było co zbierać. Naprawdę były takie momenty. To ona przy mnie była, pomagała mi. No ale później już chciała wrócić do pracy. Jak każdy człowiek potrzebuje zarabiać, opłacać rachunki. No więc ja poprosiłam moją mamę, żeby przyjęła na pewien okres tylko pracę niani u mnie. I ona się zgodziła. To jest koniec historii - wspomina.

Opozda zaznacza jednak, że to ona w całości opłacała "usługi" swojej mamy, a nie jej ekspartner.

Antek jej za to nie płacił. To ja płaciłam mojej mamie, bo uważam, że tak trzeba, że nie będę jej wykorzystywać, przecież nie jest moim niewolnikiem, ma swoje życie - dodaje.

Myślicie, że Antek Królikowski już przygotowuje ciętą ripostę?

Antek Królikowski odpowiada Opoździe. Publikuje dowody i grozi jej prokuraturą!

Królikowski pokazuje MIAŻDŻĄCE DOWODY przeciwko Opoździe! Wn...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 1

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

L
Lisa
To wyraz mojego uznania dla doktora Ogundele, wspaniałego człowieka z Johannesburga. Nigdy w to nie wierzyłam, dopóki mój mąż nie wrócił do domu, kiedy doktor Ogundele rzucił na mnie zaklęcie miłosne. Ten post jest przeznaczony dla osób, które mogą mi pomóc, podziękować mu i dla tych, którzy potrzebują jakiejkolwiek pomocy. Skontaktuj się z doktorem Ogundele przez jego WhatsApp, Viber lub Telegram: 27 63 883 6445. Ten człowiek jest tak potężny, że nigdy nie wierzyłem.

Uwaga: Doktor Ogundele ma tak wiele mocy, że może leczyć wszelkiego rodzaju ludzkie problemy. Ten mężczyzna ma moc, która sprawi, że zajdziesz w ciążę, jeśli będziesz mieć trudności z zajściem w ciążę. Moc, aby awansować cię w miejscu pracy, skontaktuj się z nim w przypadku każdego rodzaju ludzkiego problemu, użyj pokojowych zaklęć, aby znaleźć szczęście.

Lisa Romano.
Wróć na shownews.pl shownews.pl