Odkrywamy tajemnicę ukochanych butów Moniki Olejnik. To nie jest tani gadżet!

Monika Olejnik od lat zwraca na siebie uwagę swoim niebanalnym wyglądem. Jedni nazywają ją ikoną stylu, drudzy zaś ofiarą mody. Jedno jest jednak pewne - wobec jej kreacji rzadko da się przejść obojętnie. Bambusowa torba, prześwitująca sukienka, chodaki na obcasie, piżama ubrana jako strój na miasto, koronkowe bikini czy kwiecista mini - to tylko kilka z niezliczonej ilości elementów garderoby dziennikarki, które w ostatnim czasie zrobiły furorę na portalach plotkarskich i w mediach społecznościowych.

Nie jest tajemnicą, że prowadząca program "Kropka nad i" nie oszczędza na ubraniach i dodatkach. Paparazzi na okrągło fotografują gwiazdę TVN w rzeczach z metkami luksusowych marek i znanych projektantów. Trzeba jednak przyznać, że w przeciwieństwie do wielu celebrytek, laureatka Telekamery nie boi się pokazać publicznie w tym samym ciuchu więcej niż jeden raz. Wręcz przeciwnie - niektóre swoje "perełki" wręcz eksploatuje do cna.

Jedną z takich rzeczy są bez wątpienia buty. Monika Olejnik jako zapalona miłośniczka biegania posiada nawet w swojej szafie jedną szczególną parę "adidasów", w których śmiga w zasadzie przy każdej nadarzającej się okazji. Mowa o żółto-limonkowym modelu obuwia, który towarzyszy dziennikarce nie tylko podczas regularnych przebieżek po warszawskich parkach, ale nawet na czerwonym dywanie.

To jednak nie wszystko. Szybki rzut oka na oficjalny profil Moniki Olejnik na Instagramie pozwolił nam zauważyć, że taka sama para, która uzupełniła kanarkową stylizację publicystki na Top of the Top Sopot Festival, zaledwie tydzień wcześniej pomogła jej wspiąć się 3000 metrów nad poziom morza.

Gdy sprawdziliśmy, ile kosztują sportowe cudeńka Moniki Olejnik, przestaliśmy się dziwić, że stara się ona maksymalnie wykorzystać ich potencjał. Oryginalna cena tego modelu, bez promocji i zniżek, to bowiem aż 700 złotych.

Wydalibyście tyle na buty do biegania?

Zobaczcie zdjęcia butów, które Monika Olejnik nosi na treningu i na ściance, w galerii ShowNews.pl:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl