Natasza Urbańska pokazała śliczną córkę. Historia właśnie zatoczyła koło? Wyjątkowa symbolika [ZDJĘCIA]

Natasza Urbańska i Janusz Józefowicz doczekali się jednego wspólnego dziecka. Kalina jest oczkiem w głowie znanych rodziców. Nic więc dziwnego, że wspierają ją w rozwoju jej pasji i pomagają spełniać marzenia. Jednym z nich była możliwość występów na scenie Teatru Buffo, w kultowym musicalu "Metro".

- Obserwowaliśmy, na ile ona to poważnie bierze, a na ile jest to tylko "a, pośpiewam sobie", ale ona jednak bardzo się zaangażowała. (...) Później były castingi (...) pojawiła się w tej grupie młodziaków i powolutku stawia swoje pierwsze kroki. To nie jest główna rola. "Metro" jest taką "wylęgarnią" talentów i takim pierwszym krokiem na scenie (...) i lekcją pokory - powiedziała Natasza w rozmowie z Pomponikiem.

Znani rodzice dbają, by młodej dziewczynie sława nie uderzyła do głowy. Kalina musi się przede wszystkim uczyć. Kiedy daje sobie radę w nauce, rodzice pozwalają jej występować.

- Może grać w spektaklu, jeśli będzie sobie dawała radę w nauce. (...) Postaramy się, żeby nie zachłysnęła tym światem i zrozumiała, że to jest ciężka praca. (...) My też jesteśmy surowymi nauczycielami, nie ma tak, że ona ma jakąś taryfę ulgową. Wręcz przeciwnie, myślę że będzie miała trudniej niż inni - mówiła w rozmowie z portalem Natasza.

Choć Urbańska i Józefowicz bardzo duży nacisk kładą na naukę, starają się też zapewniać nastolatce rozrywkę. Ostatnio znana mama zabrała Kalinę na koncert Dody. Była to muzyczna uczta dla wszystkich zmysłów, bowiem piosenkarka przez wiele miesięcy pracowała nad swoim show i zadbała o każdy, nawet najdrobniejszy, szczegół. Co ważne, artystka na swój drugi koncert zaprosiła gości specjalnych, wśród których znaleźli się Smolasty czy Lanberry.

- Przyszła do Buffo, ja jej starałam się pomóc, bo już byłam starszą koleżanką, która już mniej więcej wie, jak się poruszać w teatrze, jak to wszystko wygląda, więc tak troszeczkę, brzydkie słowo: "matkowałam". Tak jej się starałam trochę pomóc, żeby się odnalazła. To wystraszone dzieciaki przychodzą, zresztą w ogóle wiesz, pierwszy raz na scenie, wiesz jeszcze zespół jest, więc to też jest inna sytuacja, to nie jest, że wychodzisz na solówkę i koniec - wyznała Urbańska w rozmowie z Radiem Złote Przeboje.

Wokalistka i aktorka wyznała, że w późniejszych latach Doda jej się pięknie odwdzięczyła. Urbańska mogla liczyć na jej wsparcie podczas koncertów, a kiedy spadła na nią ogromna fala hejtu, Rabczewska doradziła jej nieprzejmowanie się nieprzychylnymi opiniami. Teraz to Natasza wspierała koleżankę i była przy niej w najważniejszym momencie w jej karierze.

Kiedy Doda dołączyła do obsady musicalu "Metro", miała zaledwie 14 lat. Trudno więc nie porównywać jej drogi z tą, na którą właśnie wkroczyła córka Urbańskiej i Józefowicza. Bez wątpienia Kalina ma zadatki na wielką gwiazdę, bowiem talent dostała w genach.

Zobaczcie, jak dziś wygląda córka Nataszy Urbańskiej i Janusza Józefowicza:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!