MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Marcela Leszczak pokazuje nieretuszowane zdjęcia z porodówki i wyznaje: "Czułam się tragicznie"

Paweł Kaczmarek
Paweł Kaczmarek
Marcela Leszczak wspomina początki macierzyństwa. Przewiń dalej, by zobaczyć więcej zdjęć.
Marcela Leszczak wspomina początki macierzyństwa. Przewiń dalej, by zobaczyć więcej zdjęć. @marcelamargerita/INSTAGRAM
Zainspirowana rozczulającymi wspomnieniami swojego ukochanego Marcela Leszczak postanowiła nieco cofnąć się w czasie. Celebrytka opowiedziała o tym, jak wyglądał jej poród, i przy okazji podzieliła się serią zdjęć wykonanych tuż przed narodzinami Fryderyka oraz w trakcie pierwszych dni życia chłopca. Partnerka Miśka Koterskiego szczerze przyznała, że początki macierzyństwa nie były dla niej łatwe.

Marcela Leszczak i Misiek Koterski - to skomplikowane

Marcelina Leszczak i Misiek Koterski to zdecydowanie jedna z najbarwniejszych par w polskim show-biznesie. Burzliwa relacja tych dwojga to w zasadzie gotowy materiał na scenariusz obfitującej w nagłe zwroty akcji i dramaty telenoweli. Po niekończącej się serii rozstań i powrotów zakochani najwyraźniej uznali jednak, że nie potrafią bez siebie żyć. Finalistka trzeciej edycji polskiej wersji programu "Top Model" i syn sławnego reżysera, Marka Koterskiego, od dłuższego czasu są już niemal nierozłączni i chętnie dzielą się swoim szczęściem w mediach społecznościowych.

Misiek Koterski wspomina przeszłość

Michał Koterski przebywa obecnie we Wrocławiu, dokąd ściągnęły go obowiązki zawodowe. Przypomnijmy, że aktor wciela się w postać Henryka "Kaśki" Saniewskiego w serialu "Pierwsza miłość", który kręcony jest właśnie w historycznej stolicy Dolnego Śląska. Podczas wieczornego spaceru Misiek wybrał się do Parku Południowego. Gdy dotarł pod znajdujący się tam pomnik Fryderyka Chopina, postanowił podzielić się ze swoimi obserwatorami na Instagramie osobistą historią. Zdradził, że w przeszłości często przychodził tam i opowiadał o swoich problemach.

Jak Wrocław, tak Park Południowy i z wizytą u Chopina, mojego przyjaciela, o którym dużo pisałem w książce. Jak sami wiecie, przesiadywałem tu w najtrudniejszych chwilach swojego życia, zwierzałem mu się. (...) Wzruszam się za każdym razem jak tutaj jestem. Kiedy tu 15 lat temu zwierzałem się Fryderykowi, byłem naprawdę w czarnej d*pie, przychodziłem tu, użalałem się, no i robiłem niestety różne, dziwne rzeczy, uciekałem od emocji. Potem, kiedy przychodziłem tu już jako trzeźwiejący człowiek, gdzieś może podświadomie myślałem o tym, żeby mieć Fryderyka -

Koterski ujawnił, że gdy już zaczynał wyrywać się ze szponów nałogu i układać sobie życie, zamarzyło mu się, by mieć syna o imieniu Fryderyk. Ku jego wielkiemu zaskoczeniu, okazało się, że jego partnerka również chciałaby tego samego. Co więcej, dziecko pary przyszło na świat 17 października, a więc w dniu śmierci legendarnego pianisty i kompozytora.

Możecie wierzyć lub nie, ale kiedy poznałem Marcelę i rozmawialiśmy o dzieciach, to ona mówiła, że chce mieć chłopca, a na imię żeby miał Fryderyk. Wtedy wiedziałem, że jest mi przeznaczona - wyznał.

Marcela Leszczak o trudnych początkach macierzyństwa

Marcela Leszczak szybko zareagowała na niewiarygodną opowieść i potwierdziła wersję swojego ukochanego.

Nasz Fryderyk urodził się w dniu śmierci Fryderyka Chopina, czyli 17.10. Zanim jednak doszło do rozwiązania, tuż przed zajściem w ciążę rozmawialiśmy o dzieciach i bardzo chcieliśmy mieć synka i dać ma na imię Fryderyk. Czy to przypadek? - oznajmiła na InstaStory.

Wspomnienia Miśka zainspirowały Marcelę do podzielenia się ze swoimi obserwatorami swoimi przeżyciami z tamtego okresu. Nie tylko opublikowała zdjęcia ze szpitala, ale także zdobyła się na szczere wyznania.

Często wspominacie ten okres noworodkowy? Choć dla mnie był opór ciężki z babybluesem na czele, to i tak uwielbiam wracać do tych chwil. (...) Misio był 4 dni w szpitalu ze mną, spał w drugim pokoju, piątego dnia mama przyjechała wesprzeć mnie, a Misiek pojechał grać spektakl - oświadczyła.

Leszczak nie ukrywa, że początki macierzyństwa była dla niej bardzo trudne. Smutek poporodowy sprawił, że świeżo upieczona mama szybko straciła na wadze.

Czułam się tragicznie i przez miesiąc nie mogłam się wyprostować. (...) A po całym baby bluesie ważyłam 47 kg - zdradziła.

Dziś wiem, że wszystko jest w głowie i jak człowiek sobie poukłada i przepracuje, to można czuć się dobrze ze sobą ważąc 47, 57, 67 kg... itd. - dodała.

Zobacz w galerii niepublikowane wcześniej zdjęcia Marceli Leszczak z porodówki.

Marcela Leszczak wspomina początki macierzyństwa. Przewiń dalej, by zobaczyć więcej zdjęć.

Marcela Leszczak pokazuje nieretuszowane zdjęcia z porodówki...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

od 16 lat

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl