Krystyna Przybylska została oszukana
Krystyna Przybylska niejednokrotnie pokazała, że ma dobre serce. Mama Ani Przybylskiej jest znana z tego, że bardzo aktywnie włącza się w pomoc potrzebującym i wspiera m.in. hospicja. Niestety zaufała nieodpowiedniej osobie, kobiecie, której pożyczyła prawie 900 tysięcy złotych. Jak ujawniła w październiku w rozmowie z ShowNews.pl do tej pory wspomnianych pieniędzy nie otrzymała.
Błagała mnie na wszystkie świętości, żebym jej pomogła. Trudno było mi wyjąć większą kwotę, ze względu na fakt, że było to w okresie pandemii koronawirusa. Musiałam zgłosić w banku ilość potrzebnych pieniędzy, które dostałam w gotówce, bo ta pani twierdziła, że nie posiada konta bankowego. Zaufałam jej, ponieważ jej syn sprawiał wrażenie bardzo uczciwego, więc w ogóle to do mnie nie dociera, że coś takiego mogło mnie spotkać - mówiła nam w październiku Krystyna Przybylska.
Magdalena R. z dozorem policji
Od momentu publikacji naszego reportażu tematem zainteresowały się inne media, a także zaczęły się zgłaszać kolejne osoby poszkodowane. Czy teraz pojawiło się dla nich światełko w tunelu? Jak podaje portalwloclawek.pl, "prokuratura rejonowa wydała postanowienie o oddaniu pod dozór policji Magdalenę R. wraz z zastosowaniem zbliżania się i kontaktowania z 15 osobami, a także zakazem opuszczania kraju."
Jako środek zapobiegawczy Prokurator Postanowił zastosować dozór Policji i zobowiązać podejrzaną do stawiania się 3 razy w tygodniu w Komendzie Miejskiej Policji we Włocławku do stawiania się w dniach i godzinach wyznaczonych przez Komendanta tej jednostki, zawiadamiania Prokuratury o wyjeździe i powrocie oraz zakazem zbliżania się do 15 osób na odległość nie mniejszą niż 100 metrów oraz zakazem kontaktowania się z wyżej wymienionymi w jakikolwiek sposób: tj. osobiście, telefonicznie, za pomocą środków komunikacji elektronicznej. A także zakaz opuszczania kraju - czytamy w postanowieniu, cytowanym przez wspomniany portal.
Redakcja ShowNews.pl zwróciła się z prośbą o komentarz do Krystyny Przybylskiej. Nie ukrywa, że wierzy w to, że sprawa oszustwa będzie miała pozytywny finał.
Takie działania przynoszą mi wiarę w sprawiedliwość. Zmienił się prezes w Sądzie Rejonowym i w Sądzie Okręgowym we Włocławku, więc wierzę, że teraz coś się zmieni. Nagłaśniając sprawę oszustwa byłam ciekawa, czy są jeszcze inne osoby poszkodowane. Nie mogę się pogodzić z tym, że jedna osoba mogła tyle osób skrzywdzić. Czekam na sprawiedliwość w Gdyni, a wiadomość, która w środę obiegła media, jest dla mnie takim balsamem dla duszy i zdrowia. W tej chwili walczę dwa lata. Teraz pojawiło się światełko w tunelu. Cały czas liczę na to, że zarówno ja, jak i inne osoby poszkodowane, znajdziemy sprawiedliwość, a krzywda zostanie naprawiona - powiedziała nam Krystyna Przybylska.
Do sprawy z pewnością wrócimy.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!