Katarzyna Figura bryluje w dziwacznej stylizacji i porwanym kapeluszu. Co ona na siebie włożyła?! ZDJĘCIA

Katarzyna Figura po zakończonym skandalem małżeństwie z holenderskim biznesmenem Kaiem Schoenhalsem, sprzedała dom w Warszawie i przeniosła się do Trójmiasta. To tam wraz z córkami Koko i Kaszmir odnalazły spokój ducha po trwającej dekadę batalii sądowej. Dziś twierdzi, że przeprowadzka odmieniła ich los.

Przeniesienie się na Wybrzeże było najlepszą decyzją mojego życia. Dwa lata temu Koko zdecydowała, że będzie studiować reżyserię filmową w Paryżu. Po roku Kaszmir zainspirowana życiem Koko poprosiła mnie, czy może kontynuować edukację u boku siostry. Byłam w szoku i w zachwycie, że moje córki mają taką odwagę, taką ciekawość ludzi i świata, że szukają własnych dróg. I to jest też początek mojej nowej drogi - mówiła w wywiadzie dla "Vivy".

Wielkie życiowe zmiany aktorka podkreśliła efektowną zmianą fryzury. Jakiś czas temu przefarbowała włosy na niebiesko.

Już nie jestem blondynką. Znużona toksyczna męskością, zmęczona oczywistą seksualnością, znudzona zatrzaśnięciem w szufladce opisanej jako „wielka seksowna blondyna”, wbrew panującym trendom uznającym za seksowną tylko młodość, wbijam szpilę w te idiotyzmy i ogłaszam wszem i wobec, co następuje: jestem istota na wskroś seksualną. Mój wiek nie ma znaczenia. Przynajmniej dla mnie, a jak ktoś ma problem, to żegnam, bo mam to w mojej wielkiej kształtnej pupie (...). Farbując włosy na niebiesko daję wyraz znużeniu tym, co stereotypowo kobiece i uznane za seksualne (...) - ogłosiła na Instagramie.

Po opuszczeniu stolicy 61-latka dostała angaż w Teatrze Wybrzeże i chętnie angażuje się w nowe projekty. Nie mogło jej również zabraknąć na tegorocznym Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni. To właśnie Figura skradła cały show, pozując na ściance w oryginalnej stylizacji. Wzrok przyciągał zwłaszcza jej czarny, poszarpany kapelusz. Nie od dziś wiadomo, że aktorka ma słabość do wyróżniających się nakryć głowy, jednak w takiej werskji jej jeszcze nie widzieliśmy.

Gustowna? Zobaczcie zdjęcia.