Katarzyna Dowbor miała alergię na Richardson? Wymowne słowa dziennikarki

Katarzyna Dowbor, od momentu zwolnienia z "Nasz Nowy Dom" może liczyć na wzmożone zainteresowanie i sympatię telewidzów. Ci nie mogą się pogodzić z formą pożegnania prezenterki w Polsacie.

Wydawać by się mogło, że wspólne doświadczenia zbliżą ją do Moniki Richardson, innej byłej gwiazdy TVP, która jednak pracuje ostatnio "na własny rachunek". Richardson nie związała się na stałe z żadną telewizją, być może dlatego, że w swoich wywiadach bywa zbyt szczera. Przykładem tego jest jej wizyta w programie "Strip Talk z gwiazdami", gdzie podsumowała nie tylko Zbigniewa Zamachowskiego, ale i Katarzynę Dowbor.

Monika Richardson trafiła do TVP w połowie lat 90., miała wówczas zaledwie 23 lata. Szybko odnalazła się w telewizji, została szefową spikerek TVP, potem prowadziła popołudniowe pasmo w "Dwójce". Wcześniej z telewizją związała się zaś Dowbor, starsza od Moniki o 13 lat. We wspomnieniach Richardson ich współpraca naznaczona była konfliktami. Najwidoczniej tak silnymi, że Katarzyna zagroziła młodszej koleżance z wizji... związkami zawodowymi:

- Oczywiście, że mnie nie lubiły. Kaśka Dowbor nawet powiedziała, że założy związki zawodowe. Byłam trochę taką solą w oku. Byłam młodziutką śliczniutką blondyneczką, niegłupią i złośliwą, która właśnie umiała tak w miękkie przyłożyć.

Miłe słowa o koleżankach z pracy...?

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!