Julia Kamińska o rozstaniu ze starszym o 20 lat Piotrem Jaskiem. Jednego sobie nie wybaczy

Julia Kamińska zyskała ogromną popularność dzięki głównej roli w serialu "Brzydula". Widzowie tak bardzo pokochali graną przez Kamińską postać, że po latach serial doczekał się kontynuacji. 35-letnia dziś aktorka dziś próbuje swoich sił również jako piosenkarka.

Kamińska należy do tych gwiazd, które bardzo niechętnie opowiadają o swoim życiu prywatnym. Postanowiła jednak zrobić wyjątek dla Anny Wendzikowskiej, która zaprosiła ją do realizowanego przez Wirtualną Polskę programu "Gościówy". Podczas rozmowy Julia skupiła się m.in. na tym, jaką cenę gwiazdy płacą za popularność. Wróciła pamięcią do sytuacji, w której jej zdjęcie w bieliźnie ukazało się w jednym z tabloidów.

To było obrabowanie mnie z intymnej chwili. Ta publikacja była paskudna, była obrzydliwa, a ja nic z tym nie zrobiłam, bo nie przyszło mi wtedy do głowy, że mogłabym - pożaliła się Annie Wendzikowskiej.

Prowadząca zapytała również Kamińską o to, dlaczego tak rzadko mówi o swoim prywatnym życiu. W odpowiedzi aktorka nawiązała do swojego wieloletniego związku. Przez 12 lat Kamińska była partnerką starszego od niej o dwie dekady reżysera Piotra Jaska. Wieść o ich rozstaniu obiegła media w grudniu 2021 roku. Choć oboje nie chcieli komentować przyczyn rozpadu ich związku, zapewnili, że wciąż razem pracują.

Mamy bardzo dobrą relację i myślę, że to się nigdy nie zmieni. Ani ja, ani Piotr nie chcemy opowiadać o szczegółach naszego życia, to jest sprawa bardzo intymna. I tak jest nam lepiej - ujawniła Kamińska w programie "Uwaga TVN. Kulisy sławy".

W programie Wendzikowskiej aktorka przyznała, że tak duża różnica wieku między nią a Jaskiem budziła pewne kontrowersje.

Relacja, która została wyoutowana bez mojej wiedzy i zgody, to była relacja z Piotrem Jaskiem. My nie chcieliśmy, żeby ktokolwiek wiedział o tym, że jesteśmy razem. Mieliśmy zresztą swoje powody. Była dużo różnica wieku i wszystkich interesowało tylko to. Gdy trafiliśmy niespodziewanie na okładkę gazety, nagle wiedziała cała rodzina. To było poza nami - stwierdziła.

Wyznała też, że już nigdy nie popełni błędu, który kosztował ją wiele nerwów i w przyszłości nie ma zamiaru opowiadać o swoim prywatnym życiu.

Byliśmy razem dość długo i czuliśmy się ze sobą swobodnie, to ja opowiadałam o tej relacji w mediach. W momencie, gdy to się skończyło, okazało się, że to jest tak bolesne - zapewnila.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!