Marcelina Leszczak, matka dziecka Miśka Koterskiego, spuściła na show biznes bombę, pisząc pod naszym postem na Facebooku, że według jej informacji Joanna Opozda lubi "ustawiać się" z paparazzi, czyli prosić ich, by o określonej porze robili jej zdjęcia wyglądające potem na "spontaniczne". To wystarczyło, by w poniedziałek w show biznesie wybuchła nowa awantura z intensywną wymianą ciosów.
Joanna Opozda nie pozostała dłużna. Po kilku godzinach najpierw zagroziła Marcelinie Leszczak pozwem, a potem, na Instagramie, w szczegółach opisała ostatnią historię ze swojego życia. Chodziło o to, że niedawno podobno ktoś usiłował ją oszukać, chcąc wyłudzić kilkadziesiąt tysięcy złotych za zdjęcia synka, które miały "wyciec" z telefonu Opozdy. Ta historia była jednak tylko pretekstem do komentarza odnoszącego się do sytuacji z Leszczak. Joanna Opozda zaczęła swój wywód z wysokiego C:
Nie wiem, co ostatnio takiego się dzieje (...), ale mogę w skrócie powiedzieć, że przyciągam psychopatki
- pada na Instagramie Opozdy.
Dalej następuje szczegółowy opis próby wyłudzenia pieniędzy za osobiste zdjęcia synka, ale po łzawej historii Joanna Opozda przechodzi do sedna i opowiada o Leszczak:
Od tej pani jakoś tak się zaczęło (...). Dzisiaj wyszła kolejna sprawa, gdzie niejaka pani Marcelina Leszczak zarzuca mi jakieś absurdalne historie, które nigdy nie miały miejsca. Nie wiem, co trzeba mieć w głowie, żeby atakować drugą kobietę, która jest matką i wychowuje syna... Jak zobaczyłam, co ta osoba mówi na mój temat, co to są za niestworzone historie, kiedy ja, przysięgam, widziałam ją na żywo dwa razy w życiu, to pomyślałam sobie, co jest nie tak z tym światem, co jest nie tak z tymi kobietami.
Joanna Opozda wybrała retorykę obrażonej i pokrzywdzonej kobiety, a na koniec stwierdziła, że to być może... Marcelina Leszczak po prostu czuje się pokrzywdzona faktem, że kiedyś Joanna Opozda nie pisała z nią w sprawie spotkania ich dzieci na placu zabaw... Według Opozdy może to tamtą propozycję Marcela Leszczak zapamiętała jako próbę "ustawki"?
Jakoś rok temu umawiałam się z Miśkiem Koterskim i Mateuszem Banasiukiem na plac zabaw z naszymi dziećmi i śmialiśmy się, że oby nam [paparazzi] zdjęć nie zrobili. Może Marcelina się obraziła, że została pominięta i że umawiam się tylko z Miśkiem i Mateuszem.
Myślicie, że faktycznie chodzi tylko o to?
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Zmarł Jan Ptaszyn Wróblewski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Mąż Janachowskiej w fartuchu za 700 złotych robi pizzę w piecu za 20 tysięcy
- Zanim stała się gwiazdą, Pakosińska wyglądała jak inna osoba! Poznalibyście ją?
- Absolutne szaleństwo na nowej okładce Maryli Rodowicz. Wygładzili nawet haluksy!
- Tak Kozidrak spełnia się jako babcia. Paparazzi przyłapali ją na luzie i bez doczepów