Jarosław Kulczycki, znany i lubiany prezenter TVP, przez lata kariery był w dwóch związkach małżeńskich: z Mileną Ballue i Dorotą Kulczycką. Z małżeństwa z tą pierwszą doczekał się syna Filipa, potem, już w nowej relacji został tatą Sambora i Róży. Niestety, życie Jarosława Kulczyckiego naznaczyła osobista tragedia.
13 września 2015 roku Kulczycki z drugą żoną i dziećmi byli na wakacjach w Ustce. Prezenter zadzwonił do Filipa, ale chłopak nie odbierał. Mężczyzna zignorował to, bo wiedział, że 19-letni Filip ma wiele znajomych i pasji. Wsiadł do samochodu i wiózł rodzinę na plażę, gdy telefon oddzwonił. Był to numer Mileny Ballue, ale po drugiej stronie odezwał się jej nowy partner i powiedział, że Filip nie żyje.
Ściśnięte gardło. Pięść w żołądku, skurcz mięśni. Śmiertelne przerażenie. (...) Wysiadłem i położyłem się na ziemi. Coś krzyczałem, ktoś przystanął, pytał czy potrzebna mi pomoc. Dorota była z dziećmi w samochodzie
- wspominał z perspektywy czasu w jednym z wywiadów.
Filip Kulczycki miał 19 lat i 11 miesięcy - za niecały tydzień miałby 20. urodziny. Jak więc to możliwe, że tak młody chłopak gwałtownie zmarł? W dniu śmierci poszedł na siłownię i podnosił sztangę. Trochę źle się poczuł, więc odłożył ją i gwałtownie wstał. Wtedy zasłabł, instruktorzy zaczęli reanimację i wezwali pogotowie. To przyjechało po 12 minutach. Filipa reanimowano przez godzinę. Niestety, bezskutecznie. Dopiero sekcja zwłok wykazała, że nastolatek zmarł z powodu zapalenia mięśnia sercowego. Wcześniej był osłabiony jakimś wirusem.
W dodatkowych badaniach dopiero wyszło, że w mięśniu serca Filipa były struktury, które są charakterystyczne dla przewlekłego stanu zapalnego. Najprawdopodobniej on w sezonie grypowym, przeszedł grypę, tylko nie wiedzieliśmy, że ten wirus drąży mięsień jego serca i powoli go niszczy. W momencie, gdy Filip położył się na ławeczce, by wycisnąć sztangę - osłabł, a potem nagle się podniósł i to spowodowało, że jego serce zatrzymało się
- wyjaśniał Jarosław Kulczycki.
Prezenter we wzruszających słowach pożegnał syna, pisząc o nim, że miał głowę pełną pomysłów. Podróżował autostopem, kochał życie, szanował swoich przyjaciół i znajomych. Odszedł za wcześnie, pogrążając w smutku całą rodzinę.
(...) Ostatnie rozmowy, ostatnie pożegnanie, uścisk, spojrzenie ostatnie czule chronimy w pamięci. Ale przecież był cichy szept, kiedy mama tuliła Cię zrozpaczona, zapłakana. Powiedzieli, że to tylko powietrze. Czy to było "nie martw się mamo kochana"? I tych kilka kropel z nieba, kiedy ze złamanym sercem płakałem na cichej plaży. To było "żegnaj tato"? (...)
- pisał Kulczycki w piątą rocznicę śmierci syna.
Filip Kulczycki spoczywa na Cmentarzu Północnym w Warszawie.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szapołowska wywaliła stopy na wierzch, na wszystko patrzyli ludzie! Ładnie tak?
- Sprawdziliśmy, jak Ewa Krawczyk NAPRAWDĘ dba o grób męża. Widok może zszokować fanów
- Kiedy powrót "Rodzinki.pl"? Młoda gwiazda serialu ujawnia szczegóły
- Upojna noc Anny Wendzikowskiej. Nie mogła odlepić ust od śniadego przystojniaka