Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Iwona Mazurkiewicz ocenia nową edycję "Sanatorium miłości". Zdradziła też, co z jej małżeństwem z Gerardem

Agnieszka Kostuch
Agnieszka Kostuch
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w "Sanatorium miłości".
Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz poznali się w "Sanatorium miłości". AKPA
Iwona Mazurkiewicz była uczestniczką drugiego sezonu "Sanatorium miłości". W programie poznała Gerarda Makosza, z którym najpierw połączyły ją przyjacielskie relacje, które z czasem przerodziły się w coś więcej. Mazurkiewicz w rozmowie z ShowNews.pl oceniła pierwszy odcinek nowej edycji show, które wystartowało w niedzielę, skierowała pewne rady do uczestników, a także ujawniła, ile prawdy jest w tym, że ona i Gerard się rozchodzą. Poznajcie szczegóły tylko u nas.

Nowa edycja "Sanatorium miłości" wystartowała

"Sanatorium miłości" jest programem, który cieszy się sporą popularnością. W niedzielę, 10 marca, wyemitowano pierwszy odcinek szóstego sezonu show. W malowniczej Krynicy-Zdroju spotkało się dwanaście osób z różnych zakątków Polski, które są gotowe spotkać miłość życia lub zawrzeć nowe przyjaźnie.

W nowym sezonie nie zabrakło też niespodzianki - to zupełna nowość w programie. Mowa o zabawie z serduszkami: uczestnicy mieli wskazać osobę, która najbardziej się im spodobała. Nie wszyscy otrzymali jednak to wyróżnienie, co wywołało burzę w sieci.

Tak Iwona Mazurkiewicz komentuje nowy odcinek "Sanatorium miłości"

Wśród osób, które oglądały nowy odcinek "Sanatorium miłości", znalazła się też Iwona Mazurkiewicz, uczestniczka drugiej edycji lubianego programu. To właśnie w telewizyjnym show poznała aktualnego męża, Gerarda. W programie połączyła ich przyjaźń, która z czasem przerodziła się w miłość.

Iwona w rozmowie z ShowNews.pl oceniła niedzielny odcinek. Powiedziała, że razem z mężem oglądali go z zaciekawieniem. Chociaż uczestnicy wyglądają na sympatycznych, pomysł produkcji z serduszkami nie do końca przypadł jej do gustu.

Z natury darzę ludzi sympatią. Odebrałam tę grupę jako grupę miłych ludzi, otwartą na znalezienie nowych przyjaźni i miłości. Gdybym była na ich miejscu, to poczułabym, że nie ma osoby, która chciałaby się mną zainteresować. Chociaż tak jak powiedziały same uczestniczki, program się dopiero zaczyna i wszystko może się jeszcze zdarzyć. Poczekajmy więc na to, co będzie się działo, i obserwujmy, jak uczestnicy będą dbać o nawiązanie przyjaźni, a może i nawet miłości.

Mazurkiewicz zauważyła też istotną zmianę, jaka nastąpiła w "Sanatorium miłości".

Widzę, że jest duża różnica między pierwszymi edycjami, a tymi, które są teraz. Być może jest to dlatego, że uczestnicy mogli oglądać poprzednie edycje i przygotować się do tego, co się wydarzy. Zauważyłam, że nie hamują się w gestach. My byliśmy bardziej powściągliwi, jeżeli chodzi o całusy czy przytulania. Były podchody, były obserwacje, były zauroczenia, ale chyba nie było aż takiej otwartości, jak w ostatnich edycjach.

Iwona dodała, że ona sama bardzo zachowawczo podchodziła do związku z Gerardem.

"Sanatorium miłości" stało się takim show typowo randkowym. Ja na przykład jestem bardzo ostrożna - jeżeli się decyduję na gesty, które wskazywałyby na zauroczenie drugą osobą, to potrzebuję troszkę czasu. Dlatego my z Gerardem po programie nie wyszliśmy jako para - potrzebowaliśmy trochę się poznać, bo takie szybkie zauroczenie się w programie ma krótkie nogi, a związki się rozchodzą. Gerard po programie wyjechał do córki, gdzie spędził sporo czasu. Gdy wrócił, to zaprosił mnie na kawę. Wtedy mieliśmy okazję porozmawiać sobie szerzej na temat siebie, postrzegania świata, oczekiwań i zachowania się w trudnych sytuacjach. Zdecydowaliśmy, że chcemy być razem i chcemy wspólnie zamieszkać. Taka codzienność weryfikuje bowiem radzenie sobie w sytuacjach zaskakujących czy nieoczywistych. Od nas będzie zależeć, jak sobie z tym wszystkim poradzimy.

Chociaż dzisiaj Iwona i Gerard tworzą szczęśliwe małżeństwo, które cieszy się sporą sympatią internautów, nie wszystkie komentarze, które słyszą pod swoim adresem, bywają przychylne.

Ostatnio wylała się fala hejtu na mnie i męża. Ktoś napisał, że to "koniec Iwony i Gerarda". Nie jest to prawdą, bo mamy się w jak najlepszym porządku. U nas cały czas jest fajnie, nawet jeśli zdarzają się drobne nieporozumienia, to staramy się je wyjaśniać i być fair w kontaktach między sobą. Jeśli chodzi o hejty, to nie zwracam uwagi na to, co piszą na temat mój i męża. Często dzieje się tak, że nasze słowa są przeistaczane i tworzą się z tego nowe opowieści. Zamiast tego, żyjemy swoim życiem i bardzo mocno dbamy o siebie. Na tym polega prawdziwa miłość, by dawać bezinteresownie drugiej osobie siebie. Pieniądze to fajny dodatek to życia, a nie jego główny cel.

Mazurkiewicz na łamach ShowNews.pl zaapelowała też do uczestników aktualnej edycji, by ci po programie pozostali sobą.

Wydaję mi się, że produkcja ostrzega każdego uczestnika "Sanatorium miłości", by nie czytał hejtów. Trudno nie czytać, ale jak napiszą coś źle, to może stać się tak, że nie każdy poradzi sobie z krytyką. Internet jest miejscem, w którym hejt się przelewa, i nie rozumiem ludzi, którym sprawia przyjemność pisania takich komentarzy. Radziłabym być sobą. Jeżeli nawet z programu nie wyjdzie się jako para, a pojawi się przyjaźń, to spróbujcie ją pielęgnować, bo z niej może narodzić się miłość. Czasami potrzeba czasu. Niektórzy od razu się zakochują, inni potrzebują bliższego poznania się w różnych, codziennych sytuacjach.

Myślicie, że uczestnicy "Sanatorium miłości" posłuchają jej rad?

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz.

Iwona Mazurkiewicz i Gerard Makosz z "Sanatorium miłości" zd...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

emisja bez ograniczeń wiekowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 4

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gustaw
Kupa idiotów amen
T
Tom
J,kogo obchodzi jej zycie Boże babsko br[orbaźliwe]e
J
Jasia
Dosyć o tym Gerardzipe i Iwonie.Majaduzo kasy a dajecie im na portalach jeszcze duxp zarobić.Nierobcie z nich bohaterów!!
W
Widz
Cwaniara
Wróć na shownews.pl shownews.pl