Grób rodziny Koral wygląda jak kaplica! Tak spoczną KRÓLOWIE LODÓW. Na dekoracje wydali tysiące złotych [ZDJĘCIA]

Bracia Koral zaczynali z biznesem jeszcze w latach 70., gdy... sprzedawali lody z malucha. Pomogła im w tym włoska maszyna do lodów - wówczas absolutny cud techniki. Kolejne inwestycje i wolnorynkowa gospodarka wywindowały Józefa i Mariana Koralów na sam szczyt biznesowej piramidy. Do dzisiaj bracia Koral są uwzględniani na listach najbogatszych Polaków, chociaż nie bywają na branżowych imprezach, nie opowiadają o sobie w mediach i właściwie nikt poza mieszkańcami Nowego Sącza nie wie, jak wyglądają.

Nowosądeczanie mają zresztą wiele do powiedzeniach o Koralach, którzy są nie tylko multimilionerami, ale i lokalnymi działaczami: fundują właściwie każde większe gminne przedsięwzięcie, dokładają się do pomników, szkół, wyposażenia przedszkoli czy placówek służby zdrowia. Byli pracownicy Korali nie mówią o nich złego słowa, na każdym kroku zaświadczając, że w firmie pracuje się ciężko, ale opłacalnie. Każdy w Nowym Sączu wie, gdzie mieszkają bracia Koral, bo postarali się o godne siedziby.

Oczywiście bracia inwestują też w siedzibę przynależną nieco bardziej wzniosłym celom: mowa tu o rodzinnym grobowcu na cmentarzu komunalnym przy ulicy Śniadeckich w Nowym Sączu. To bardziej marmurowa kaplica niż skromny nagrobek. Budowlę podpierają kolumny ze złotymi kapitelami w stylu korynckim, a na szczytach nagrobka można zauważyć siedzące anioły. Na płycie nagrobnej widnieje olbrzymi Chrystus na krzyżu, a grobowiec co roku jest skrzętnie sprzątany i jeszcze "ubogacany".

Dziennikarze ShowNews.pl odwiedzili grobowiec braci Koral dwukrotnie: w październiku oraz 1 listopada, w dniu Wszystkich Świętych. Grobowiec przyozdobiono dziesiątkami białych chryzantem i kolorowych róż, wrzosami, a także masywnymi zniczami. Za chryzantemę w donice zapłacimy co najmniej kilkanaście złotych, jedna cięta róża kosztuje od 5-7 do nawet 20 złotych, z kolei jeden dekoracyjny znicz a'la lampion kosztuje nawet kilkadziesiąt złotych. Cena kosza wrzosów wynosi co najmniej kilkadziesiąt, a w jednej z popularnych sieci marketów budowlanych - niemal sto złotych. Biorąc pod uwagę fakt, że olbrzymi grobowiec rodziny Koral wręcz tonie w kwiatach (co więcej, umieszczonych w ozdobnych donicach - które trzeba przecież dodatkowo kupić), a spomiędzy nich wystają liczne, różnorodne znicze, można oszacować, że koszt przystrojenia go wynosił nie setki, a tysiące złotych... Robi wrażenie?

Zobaczcie nasze najnowsze zdjęcia z Nowego Sącza. Rozumiecie taki przepych?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!