Górniak nie poleciała na chałturę z Cichopek. Wszystko przez stan zdrowia

Okres świąteczny jest dla wielu gwiazd czasem niezwykle pracowitym. Wie o tym między innymi Katarzyna Cichopek, która poprowadzi "Wielkie kolędowanie" - w ramach tego projektu grono wybranych odwiedzi różne miejsca w Stanach Zjednoczonych, by, jak wskazuje jego nazwa, kolędować. Datę pierwszego koncertu wyznaczono na sobotę, 9 grudnia br.

Wśród sław, które mają wystąpić w "Wielkim kolędowaniu", wymienia się m.in. Edytę Górniak, Halinę Mlynkovą, Grzegorza Hyżego, Akcent czy Anię Rusowicz. Okazało się jednak, że tuż przed wydarzeniem wystąpiły nieoczekiwane trudności...

Czwartkowym lotem do USA miały dotrzeć Katarzyna Cichopek, Halina Mlynkova i Edyta Górniak. Ostatnia z pań nie pojawiła się jednak na lotnisku. Górniak, która zgodnie z ustaleniami dziennikarzy ShowNews.pl ma zarobić 100 tysięcy dolarów za występy w Stanach Zjednoczonych, miała polecieć za ocean wraz z asystentką i zameldować się w hotelu Hilton w New Jersey.

Niestety, na zrealizowanie tych planów nie pozwoliły problemy zdrowotne diwy. Przed planowanymi koncertami dla Polonii miała ona intensywny okres - już kilka dni temu opowiadała na Instagramie o tym, z jak wielkim zmęczeniem się mierzy. Teraz "Super Express" dotarł do informacji, że w czwartek, kiedy to miała wylecieć do Stanów, czuła się jeszcze gorzej.

- Jej organizm odczuwał ogromne przemęczenie. Od kilkunastu tygodni nie miała ani jednego dnia wolnego. Nagrała wielki koncert świąteczny, zaraz po nim przyjęła propozycję nagrania pięciu nowych piosenek dla "Jaka to melodia", w tym bardzo wymagających utworów z filmów o Jamesie Bondzie. W międzyczasie montowała swoje świąteczne show, zagrała prywatny koncert pod Warszawą i zaczęła przygotowania do trasy w USA. To wszystko w zaledwie kilka dni. Praca od rana do nocy - donosiło źródło serwisu.

We wtorek, czyli na dwa dni przed planowanym wylotem, Edyta Górniak chciała stanąć na nogi z pomocą terapeutki, która przyleciała specjalnie dla niej znad morza do Warszawy. Niestety, mimo to nie udało jej się dotrzeć na samolot. Na szczęście jednak fani nie muszą się martwić - źródło "Super Expressu" zapewniło, że diwa nie zawiedzie Polonii i pojawi się na sobotnim koncercie, na który dotrze niemalże na ostatnią chwilę.

W sobotę, 9 grudnia, polskie gwiazdy zaśpiewają w Chicago. Na kilka godzin przed wydarzeniem, które poprowadzi Katarzyna Cichopek, w dalszym ciągu możliwy jest zakup biletów typu standard i standard plus, w cenie kolejno 75 i 90 dolarów za osobę. Wyprzedano z kolei bilety VIP, za które trzeba było zapłacić 120 złotych za osobę.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!