Dramat Halejcio, żony milionera: w przedszkolu nie przyjęli jej dziecka, nawet PO ZNAJOMOŚCI! Współczujecie?

Klaudia Halejcio zaliczyła przedszkolną wpadkę. Aktorka nie była jedną z tych zapobiegawczych i przezornych mamusiek, dlatego teraz ponosi tego konsekwencje. Gwiazda szklanego ekranu znana głównie ze "Złotopolskich" spóźniła się z rekrutacją do przedszkola. Okazało się, że wszystkie miejsca na przyszły rok są już zajęte...

Próbowałam, ale nie dostałyśmy się, i to do prywatnego. Pytałam o rekrutację na przyszły rok i wszystkie przedszkola, które są wokół nas, skończyły tę rekrutację

- poinformowała Halejcio w rozmowie z Pomponik.pl.

Brak miejsc w przedszkolach była dla celebrytki ogromnym szokiem. Nie miała świadomości, że będzie tak trudno. W przypadku tej rekrutacji nie ma znaczenia, czy rodzice dziecka są osobami publicznymi i milionerami. Każdy maluch jest traktowany w równy i sprawiedliwy sposób, a najważniejszym kryterium jest kolejność zgłoszeń. Mimo to Klaudia wydaje się bardzo zdziwiona tym faktem i próbowała nawet pisać maila, czy nie dałoby rady mimo wszystko zrobić wyjątku. Niestety, nie dało rady:

Ja nie wiedziałam, czy jestem w szoku, że nie ma tych miejsc, czy dlatego, że naprawdę na pewno wszyscy wiedzą, że to się robi wcześniej. Ja jestem zawsze lekko nieogarnięta, w takim sensie, że życie płynie inaczej, a mi się wydaje, że ‘jak to może nie być miejsc?’. Byłam w szoku, więc napisałam maila, że jeśli by takie miejsce się pojawiło, to będzie nam bardzo miło i że miejsce jest fantastyczne i że czekamy na informację

- wyznała w rozmowie z portalem.

Klaudia Halejcio mimo braku miejsca w przedszkolu jest w bardzo dobrej sytuacji. Jej ukochana córeczka nie zostanie bez opieki. Celebrytka może liczyć na pomoc swojej mamy. Babcia Grażyna spędza z wnuczką każdą wolną chwilę i widać, że jest ona jej oczkiem w głowie. Co ważne, celebrycka para nie wykorzystuje seniorki, gdyż płacą jej za pomoc. Dodatkowo Klaudia i jej narzeczony mogą także pozwolić sobie na pełnoetatową opiekunkę. Nie każdą matkę stać na taki komfort, a miejsc w placówkach brakuje...

Myślę, że opieka nad dzieckiem jest trudna. Ale nie chcę się wypowiadać, bo ja mam ogromny komfort i ja nie jestem w stanie stanąć obok matki, która nie ma tego komfortu - nie ma babci i nie może sobie pozwolić na opiekunkę

- dodała przytomnie Halejcio w Pomponiku.

Współczujecie?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!