Bruce Willis pomylił plan filmowy z kawiarnią. Smutna prawda o chorobie

Bruce Willis to jeden z największych gwiazdorów kina akcji, znany z produkcji takich jak "Szklana pułapka", "Pulp Fiction", "Szósty zmysł", "SIn city", "Hudson Hawk", "Ze śmiercią jej do twarzy" czy "Red". W marcu 2022 roku rodzina gwiazdora poinformowała, że z uwagi na stan zdrowia, jest on zmuszony zakończyć swoją karierę. U aktora została rozpoznana afazja, czyli zaburzenia mowy wywołane uszkodzeniem mózgu. W lutym 2023 roku Emma Heming Willis, żona Bruce'a Willisa zamieściła w mediach społecznościowych kolejny wpis, z którego wynika, że afazja była tylko pierwszym objawem postępującego otępienia czołowo-skroniowego.

- Odkąd wiosną 2022 roku ogłosiliśmy diagnozę afazji u Bruce'a, jego stan się pogorszył i teraz mamy bardziej szczegółową diagnozę: otępienie czołowo-skroniowe (znane jako FTD). Niestety problemy z komunikacją to tylko jeden z objawów choroby, z którą zmaga się Bruce. Chociaż jest to bolesne, ulgą jest usłyszenie wreszcie jasnej diagnozy - napisała.

Otępienie czołowo-skroniowe to jedna z najczęstszych form demencji, która ma nieodwracalny i postępujący charakter. Osoba, która boryka się z tym zaburzeniem ma osłabioną płynność mowy, trudności w rozumieniu znaczenia słów i faktów czy problemy ze zrozumieniem stanów emocjonalnych innych osób. Może również nie kontrolować własnych emocji i zachowań, a także zapominać o posiłkach czy dbaniu o higienę osobistą.

Problemy ze zdrowiem Bruce'a Willisa zaczęły się znacznie wcześniej. Scenografka Alicia Haverland, która pracowała z nim na planie "Po śladach mordercy" w 2020 roku, poruszyła wątek choroby legendarnego aktora w dokumencie "The Randall Scandal". Kobieta wyznała, że Bruce Willis już wtedy mylił rzeczywistość z fikcją. Podczas kręcenia sceny w kawiarni mężczyzna był pewien, że rozmawia nie ze scenografką, lecz z kelnerką.

- Podeszłam do niego, by nalać kawę - prawdopodobnie kręciliśmy ujęcie numer siedem lub osiem - a on położył rękę na filiżankę, spojrzał mi martwo w oczy i powiedział: "O nie, proszę pani, nie chcę więcej" - wspominała Haverland.

Kobieta w pewnym momencie musiała zacząć udawać kelnerkę, aby móc porozumieć się z Willisem. To, co się z nim działo, rozdzierało jej serce. Haverland dodała również, że na planie aktor musiał nosić w uchu słuchawkę, przez którą asystent mówił mu, co ma robić. Przyznała, że trudno było nie zauważyć jego problemu.

Obecnie Willisem opiekuje się jego ukochana żona, Emma oraz córki.

ZOBACZ TEŻ: Małgorzata Foremniak zasłabła na planie. Nie do wiary, co powiedział jej lekarz!

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!