Zmizerniała Janachowska wozi się autem za dwa miliony po Warszawie. Sposób jej parkowania może budzić kontrowersje

Izabela Janachowska, ekspertka ślubna, prezenterka telewizyjna oraz żona milionera Krzysztofa Jabłońskiego, niedawno przeżyła chwile grozy. Celebrytka trafiła na oddział neurologiczny w stanie zagrażającym życiu, a jeszcze kilka godzin wcześniej brylowała na ramówce Polsatu. Janachowska nie wyjawiła, co było przyczyną hospitalizacji. Wiadomo, że teraz czeka ją kilkumiesięczne leczenie, a jeśli to okaże się niewystarczające, trafi na stół operacyjny.

Ostatnio fotoreporterzy zauważyli zmizerniałą celebrytkę na Mokotowie, gdy załatwiała swoje sprawunki. Janachowska ubrana w krótkie spodenki i zwykły biały t-shirt, ukryła twarz pod dość dużymi okularami przeciwsłonecznymi. W ręku dzierżyła torebkę typu shopper Chanel za około 10-15 tys. złotych. Mimo że Janachowska w tym miesiącu opuściła szpital, sama prowadzi samochód i wcale nie korzysta z pomocy osobistego kierowcy, choć w przeszłości można było zobaczyć ją z szoferem. Trzeba jednak podkreślić, że zaparkowała w sposób, który może budzić kontrowersje. Jej luksusowy Rolls Royce, którego cena to zawrotne dwa miliony złotych, częściowo najechał na żółtą kopertę. Tuż obok stał znak oznaczający miejsce postojowe dla osoby z niepełnosprawnością. Co prawda gwiazda zostawiła dużo przestrzeni, ale sądząc po zdjęciach, mocno "przytuliła" swój samochód do pojazdu stojącego obok, co mogło być problematyczne dla jego właściciela.

Zobaczcie zdjęcia w naszej galerii!

ZOBACZ TEŻ: W jakim stanie jest gwiazda "Nocy i dni"? Mąż Jadwigi Barańskiej opublikował poruszający wpis

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!