Zenek M., gwiazdor disco polo, został skazany! Usłyszał bolesny wyrok przed sądem

Daniel M., syn Zenka M., gwiazdora disco polo, w 2021 roku został skazany m.in. za złamanie zakazu prowadzenia pojazdów. Ta sprawa tak go zezłościła, że na jego profilach w mediach społecznościowych pojawiły się obelżywe wpisy skierowane w stronę sędzi, która wydała opisywany wyrok. Daniel M. pisał o kobiecie m.in., że kierowała nią "czysta niechęć do drugiego człowieka":

Z pozdrowieniami dla tych co myślą ze sterują prawem a tak na prawdę są niczym i brakuje im w życiu chłopa wydajac niesprawiedliwy wyrok który prawdopodobnie zostal wydany przez czysta niechęć do drugiego człowieka i zazdrość chęci posiadania. 6 lat to cię twój chłop robił i nie zrobił gdyż stwierdził ze takie ba**chło nie ma uczuć i nawet nie ma co kontynuować. Won peda**wo co się masz za Boga. Pilnuj swojego życia a nie oceniasz innych chamie.

- komunikował wtedy Daniel M., opisując sędzię.

Daniel M. nie przypuszczał zapewne, że te wpisy tylko go pogrążą i spowodują nową sprawę sądową. Włączyła się prokuratura i to ta w Ostrowi Mazowieckiej. Co ważne, sprawy nie chciała prokuratura w Białymstoku, bo nie chciała być posądzana o brak bezstronności - w końcu familia M. jest dobrze znana w tych stronach, a wybryki Daniela M. już nieraz były przedmiotem troski wymiaru sprawiedliwości. To sędzię z Białegostoku obrażał syn króla disco polo.

Co ważne, świadkiem w sprawie Daniela M. został Zenon M. pseudonim sceniczny "Zenek", król disco polo. To on miał zeznawać, by wyjaśnić obelżywe wpisy w kierunku sędzi z Białegostoku. Niestety, jak informuje właśnie PAP, Zenon M. dwa razy nie pojawił się w sądzie na rozprawach. Czeka go więc kara finansowa.

Sąd Rejonowy w Zambrowie skazał Zenona M. na grzywnę w wysokości 1,5 tysiąca złotych za niestawiennictwo w charakterze świadka na procesie syna. Jednocześnie sprawa Daniela M. została odroczona do połowy października.

PAP podaje jeszcze, że adwokaci panów M. usiłowali spowodować, by sprawa była niejawna - w obawie o to, że ich klienci są osobami rozpoznawalnymi w całej Polsce. Tak się jednak nie stało. Daniel M. nie przyznaje się do zarzutów, ale jednocześnie nie potrafi wyjaśnić, dlaczego na jego profilu pojawiły się wpisy uderzające w sędzię. PAP uściśla, że syn króla disco polo nie przedłożył w sądzie jakiegokolwiek dowodu na włamanie na swoje konto w mediach społecznościowych.

Zobaczcie niżej zdjęcia, na których uwieczniliśmy, jak Daniel M. ubliżał Sędzi.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!