MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wojna zniszczyła polskie kino. Poznajcie dramaty największych gwiazd polskiej sceny

Aldona Kleczkowska
Aldona Kleczkowska
Ina Benita
Ina Benita NARODOWE ARCHIWUM CYFROWE
Druga wojna światowa boleśnie doświadczyła wielu Polaków. Wśród osób, które ucierpiały, pojawiają się także znane nazwiska. Kto zamiast rozdawać autografy i cieszyć się społecznym uznaniem musiał mierzyć się z chorobami i tragicznym losem?

Publiczność ich kochała, występowali na polskich i niejednokrotnie zagranicznych scenach teatralnych, grali w filmach, a wszystko zniszczyła wojna. W obliczu tak wielkiego zagrożenia status społeczny i uwielbienie widzów przestają się liczyć i każdy jest “tylko” człowiekiem. Jakie losy spotkały sławy takie jak Ina Benita czy Eugeniusz Bodo? Życie ich nie rozpieszczało.

Ina Benita - piękność, która zginęła podczas bombardowania

Ina Benita to pseudonim artystyczny, pod którym występowała Janina Ferow-Bułhak. Była uznaną aktorką teatralną i przez wiele lat występowała na różnych scenach teatralnych w Polsce. Grała w wielu różnorodnych produkcjach teatralnych, w tym w dramatach, komediach i musicalach. W latach 30. i 40. XX wieku pojawiła się w kilku polskich filmach. Jedną z jej znanych ról jest rola w filmie "Sportowiec mimo woli" z 1939 roku czy “Jego ekscelencja subiekt” z 1933 roku.

Ina Benita specjalizowała się w rolach femme fatale i uznawana była za kusicielkę. Prywatnie dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. Związana była ze Stanisławem Lipińskim, a później jej mężem został Austriak Otto Haver, oficer Wehrmachtu, z którym wyjechała do Wiednia.

Miłość Iny i Otto zakończyła się tragicznie. Ze względu na żydowskie pochodzenie aktorki jej mąż został oskarżony o “zhańbienie rasy” i wysłany na front. Ina Benita została uwięziona na Pawiaku, gdzie urodziła syna Tadeusza Michała. Podczas Powstania Warszawskiego podobno była widziana przy wyjściu z kanałów w Śródmieściu i miała zginąć podczas bombardowania.

Adolf Dymsza był synonimem polskiego humoru, a ostatnie chwile życia spędził w Domu Opieki Społecznej

Adolf Bagiński to prawdziwe imię i nazwisko polskiego aktora, który był bardziej znany pod swoim popularnym pseudonimem Adolf Dymsza. Był to jedna z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiego kina i teatru, a jego twarz stała się synonimem polskiego humoru. Specjalizował się w parodiowaniu warszawskiego ludu, miał świetną dykcję i wspaniale posługiwał się gwarą.

Adolf Dymsza zyskał ogromną popularność jako aktor filmowy. Zagrał w licznych polskich filmach komediowych, które do dziś są uważane za klasykę kina polskiego. Jego najbardziej znane filmy to m.in. "Janko Muzykant" (1930 r.) czy "Ułani, ułani, chłopcy malowani" (1932 r.).

Wojna odcisnęła piętno na życiorysie Dymszy. W ostatnich latach chorował na demencję starczą, choć nie brakuje pogłosek, że mogła to być szybko postępująca choroba Alzheimera. Żona artysty, Zofia z Olechnowiczów, borykała się bólami kręgosłupa i nie była w stanie opiekować się coraz bardziej niesamodzielnym mężem. Wspólnie z córkami zdecydowała się oddać męża do domu opieki prowadzonego przez siostry zakonne w Górze Kalwarii. Adolf Dymsza zmarł w 1975 roku.

Eugeniusz Bodo - amant i artysta kompletny

Eugeniusz Bodo to jedna z najbardziej ikonicznych postaci polskiego kina. Był aktorem, piosenkarzem i reżyserem, a jego kariera obejmowała zarówno okres kina niemego, jak i dźwiękowego. Jego wyrazista osobowość sceniczna i charyzma sprawiły, że stał się jednym z najpopularniejszych aktorów swojej epoki, znanym w Polsce, a także poza granicami kraju. Jego interpretacje piosenek, takie jak "Baby, ach te baby", “Już taki jestem zimny drań” czy "Umówiłem się z nią na dziewiątą", stały się przebojami i są do dziś powszechnie znane.

Ostatnie lata życia artysty były tragiczne. Istnieje kilka wersji, jednak ostatecznie pewne jest, że Bodo został osadzony na pięć lat w gułagu. Wybitny aktor i wokalista miał umrzeć z głodu i wycieńczenia w 1943 roku.

Hanka Ordonówna - hrabianka zakochana w występach na scenie

Maria Anna Tyszkiewiczowa, znana bardziej jako Hanka Ordonówna, była jedną z najważniejszych polskich artystek estradowych i aktorek w okresie międzywojennym oraz po II wojnie światowej. Kobieta była żoną hrabiego Michała Tyszkiewicza, który tworzył dla niej teksty. Do historii polskiej muzyki przeszły takie jej utwory jak m.in. "Miłość ci wszystko wybaczy" czy "Na pierwszy znak".

Kariera Hanki Ordonówny rozkwitała w okresie międzywojennym. Była symbolem tamtych czasów i stanowiła ikonę stylu. Niestety za intensywny tryb życia przypłaciła zdrowiem. Borykała się z chorobą płuc. Podczas wojny aktorka i wokalistka była na Pawiaku, a także w łagrze w Uzbekistanie.

Ostatnie lata życia Ordonówna spędziła w Libanie, pod opieką lekarzy. – Właściwie była skazana na stałe leżenie w łóżku – wspominał mąż Hanki Ordonówny, Michał Tyszkiewicz. Artystka zmarła na gruźlicę 8 września 1950 roku. Pochowano ją w Bejrucie. Po latach jej prochy przeniesiono do Polski i złożono na Powązkach.

Ina Benita

Wojna zniszczyła polskie kino. Poznajcie dramaty największyc...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

od 7 lat
Wideo

NORBLIN EVENT HALL

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl