W końcu poznaliśmy prawdziwe oblicze Marii Winiarskiej! Wsypała ją bliska osoba

Maria Zborowska od ponad pięćdziesięciu lat związana jest z Wiktorem Zborowskim, który plasuje się w czołówce polskich aktorów. Małżonkowie doczekali się dwóch dorosłych już córek, Hanny i Zofii. Obie wyfrunęły już z rodzinnego gniazdka i mają własne dzieci. W styczniu 2023 roku aktorka z entuzjazmem opowiadała "Faktowi" o wnuczkach i chwaliła je:

Moje wnuczki są bardzo mądre, śliczne i kochane.

Maria Winiarska wspominała również, że dla starszych wnuczek - Mili i Neny - jest babcią "trochę na pół gwizdka", ponieważ mieszka daleko od Hanny i jej córek. Żona Wiktora Zborowskiego dodawała, że widują się raczej nieczęsto i trudno jest jej się "w cokolwiek mieszać".

Ja bym parę rzeczy zrobiła inaczej, Hanię to złości, a mąż mówi: "Daj spokój, przecież mieszkają daleko. Nie wtrącaj się, niech Hania o wszystkim decyduje". I mąż ma rację

- mówiła szczerze na łamach tabloidu.

Z kolejnych wypowiedzi aktorki wybrzmiewało jeszcze, że daleko jej do rozpieszczania wnuczek, które rzadko widuje, gdyż jak sama stwierdziła, gdyby dała im przyzwolenie na wszystko, to "z domu by im wiatrak zrobiły". Maria Winiarska opowiadała też o drugiej wnuczce - Nadziei, czyli córeczce Zofii Zborowskiej i Andrzeja Wrony, którzy mieszkają w Polsce.

Staram się jak najwięcej pomagać. Oprócz mnie jest jeszcze druga babcia - mama Andrzeja, dla której jest to pierwsza wnuczka i dla której oszalała ze szczęścia. Oczywiście, ja też się zajmuję i pomagam. Inaczej się przeżywa, jak ma się już trzy wnuczki, a inaczej jak tylko jedną

- mówiła "Faktowi".

Od tej rozmowy minęło już trochę czasu, a Zofia Zborowska niedawno urodziła drugie dziecko, córeczkę Jaśminę. Latorośl celebrytki i Andrzeja Wrony ma kilka miesięcy, a szczęśliwa mama chętnie opowiada o tym, jak wygląda ich rodzinne życie. Tym razem zorganizowała serię pytań i odpowiedzi, w której zapytano ją o... toksyczną teściową. Anonimowy internauta najwyraźniej trafił pod niewłaściwy adres, gdyż Zborowska zaznaczyła, że mama Andrzeja Wrony jest "przekochana", lecz mimo to wtrąciła, że idealnie nie jest...

Nie wiem, bo moja właśnie ode mnie wyszła (po 21) i jest przekochana, tylko czasem daje CIUT za dużo rad. No ale tak to już jest jak się [ma - red.] magistra ze wszystkiego. @marysiawiniarska oczywiście również ma tego samego magistra

- stwierdziła, dodając emotikony świadczące o rozbawieniu.

Między słowami Zborowska dała do zrozumienia, że zarówno mama, jak i teściowa najwyraźniej dają jej "ciut za dużo" złotych rad. Myślicie, że to lekka szpileczka w ich kierunku czy zwykłe rodzinne żarciki?

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!