Tak wyglądał pierwszy taniec Daniela Martyniuka i Faustyny Martyniuk
Daniel Martyniuk i jego żona Faustyna urządzili wesele w rodzinnych stronach panny młodej. Zaprosili na nie około 200 osób, które nie mogły narzekać na brak atrakcji. Poza występami m.in. Zenka Martyniuka, przygotowano różne inne udogodnienia, o których ShowNews.pl dowiedział się od jednego z gości weselnych:
Młodzi nie szczędzili na dodatkach - był słodki stół z fontanną czekolady, a także stół wiejski z zimnymi przekąskami. Poza tym goście mogli skorzystać z drink baru, a także zrobić sobie zdjęcia w fotobudce. Faustyna i Daniel zadbali także o najmłodszych, których zabawiał animator - przekazał nam jeden z uczestników imprezy.
Młoda para zaprezentowała gościom swój pierwszy taniec, który wykonała do utworu zespołu Obsesión - "Aventura". Nie brakowało obrotów, a także czułych gestów. Gdy ich taneczne zmagania dobiegły końca, po sali m.in. rozprysło się konfetti.
Daniel Martyniuk i Faustyna zaprosili gości do kościoła
Zanim Daniel i Faustyna zaprosili gości na salę weselną, spotkali się z nimi w kościele mieszczącym się w skansenie w Sierpcu. Pojawiły się plotki, jakoby Martyniukowie wzięli ślub kościelny. Czy rzeczywiście złożyli przysięgę przed Bogiem? Postanowiliśmy zweryfikować te informacje w parafii, do której należy wspomniany obiekt.
Nie było ślubu, to była msza święta w intencji tych ludzi - przekazano redakcji ShowNews.pl.
Z pewnością podczas nabożeństwa nie zabrakło zwyczajowego błogosławieństwa przekazanego wszystkim uczestnikom, w szczególności państwu młodym. Dlaczego jednak Daniel Martyniuk nie mógł wziąć ślubu kościelnego z Faustyną? Na przeszkodzie stoi jego przeszłość. Mężczyzna już raz przysięgał przed ołtarzem, gdy brał ślub z pierwszą żoną, Eweliną. Jak zapowiedział Daniel jakiś czas temu w rozmowie z Pudelkiem, będzie się starać o unieważnienie tego sakramentu, zwane powszechnie rozwodem kościelnym:
Trzeba wziąć ten rozwód kościelny. Wiadomo, to nie jest takie łatwe, ale mam nadzieję, że to zrobimy - zapowiada Daniel.
Z kolei Faustyna dodała, że "u Daniela to nie była złamana jedna przesłanka, ale kilka, co do unieważnienia tego ślubu, tak że myślę, że większego problemu tutaj nie będzie".
Ile czeka się na stwierdzenie nieważności małżeństwa?
Stwierdzenie nieważności małżeństwa nie jest wcale takie proste. Jak podał portal kancelariakanoniczna.pl, jest ono poprzedzone przeprowadzeniem szczegółowego procesu przed sądem kościelnym, w oparciu o prawo kanoniczne.
W prawie kanonicznym określono, że maksymalny czas trwania procesu o tzw. „unieważnienie ślubu konkordatowego” powinien wynosić 12 miesięcy dla spraw rozstrzyganych w I instancji i 6 miesięcy dla II instancji. [...] W praktyce jednak czas ten może wydłużyć się w zależności od zaistniałych okoliczności, np. niestawienia się świadka w sądzie albo konieczności przeanalizowania dostarczonych materiałów dowodowych. Często zdarza się, że strona pozwana unika składania zeznań i nie odpowiada na pisemne wezwania sądowe. Zwykle jednak całość postępowania procesowego w sprawie o stwierdzenie nieważności sakramentu małżeństwa kończy się przed upływem dwóch-trzech lat - czytamy na portalu.
Jeśli Martyniukom się to uda, nie jest wykluczone, że wezmą kolejny ślub. Czekacie na to z niecierpliwością?
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Tak wygląda jedyna córka Barbary Bursztynowicz! Lata temu działały sobie na nerwy
- "Nasz Nowy Dom" czekają spore zmiany! Romanowska nie pomoże już biednym rodzinom
- Dawno nikt nie wywołał takiego poruszenia jak Cielecka. To zasługa młodszego partnera
- Prześledziliśmy przemianę włosów Majdana. Było ściernisko, a dziś jest San Francisco