To spotkało gwiazdora "Pełnej chaty" w dzieciństwie. Latami ukrywał traumę. Winna była opiekunka

Aldona Kleczkowska
Gwiazdor "Pełnej chaty" wyznał prawdę o traumatycznym dzieciństwie.
Gwiazdor "Pełnej chaty" wyznał prawdę o traumatycznym dzieciństwie. Youtube
Wszyscy chyba kojarzą serial "Pełna chata", który przyniósł gigantyczną sławę bliźniaczkom Olsen. W amerykańskim hicie grał też John Stamos, który wcielał się w przystojnego i niepokornego wujka Jesse'a. Niestety, po latach na jaw wychodzi smutna prawda o dzieciństwie aktora... Stamos był wykorzystywany na tle seksualnym! Aktor podzielił się tym wstrząsającym wyznaniem w książce, która lada dzień ukaże się na rynku.

"Pełna chata" była telewizyjnym hitem, którego popularność dotarła nawet do Polski. Danny Tanner, wdowiec, wychowywał trójkę córek (w tym bliźniaczki, które grały siostry Olsen). Danny'emu pomagało dwóch wujków, w tym Jesse, uchodzący wówczas za największego przystojniaka produkcji. Wujek Jesse był niepokorny, wyluzowany i przypominał bardziej starszego brata, niż statecznego wujka. Stamos grał w "Pełnej chacie", gdy miał zaledwie 24 lata, więc wielu widzów będzie z pewnością zaskoczonych informacją, że dziś dobiega już... sześćdziesiątki. Wydał właśnie autobiografię, w której wyznał prawdę na temat swojego traumatycznego dzieciństwa.

Lada dzień do księgarń trafi książka pod tytułem "Gdyby ktoś mi to powiedział", w której John Stamos opisał z trudnością, jak "spakował" traumę z dzieciństwa. Opiekunka (!) dopuściła się względem niego zachowań na tle seksualnym, co przez lata odcisnęło na nim piętno. Stamos opisuje, że nie potrafił mówić na ten temat, mimo że - paradoksalnie - działał na rzecz dzieci pokrzywdzonych w kilku organizacjach społecznych.

To znaczy ja o tym wciąż wiedziałem, pamiętałem te wydarzenia, które zawsze są gdzieś z tyłu głowy, więc bardzo do dzisiaj wspieram tych, którzy to przeżyli. Miałem wrażenie, że trochę to pamiętałem. To wspomnienie zawsze tam było, ale spakowałem je, jak to robią ludzie, prawda?

- pisze 60-letni Stamos.

Serialowy wujek Jesse padł ofiarą molestowania seksualnego, mając mniej więcej 10 czy 11 lat - sam dziś dokładnie nie chce tego pamiętać. Przykre wspomnienia zostały uruchomione przez pracę nad książką, ale aktor stwierdził, że nie chce być postrzegany wyłącznie przez pryzmat tej smutnej sensacji.

Nie chciałem, żeby tak wyglądały nagłówki na mój temat. To wszystko wyglądało tak, jakbyś udawał martwego, żeby tylko się to skończyło. Ale jednocześnie nie było to całkowicie agresywne zachowanie. Nie wiem sam, ale nie było to dobre.

Dziś Stamos sam jest ojcem: ma pięcioletniego syna i zapewnia solennie, że gdyby taka tragedia przydarzyła się jego dziecku, zachowałby się z pewnością inaczej. Jednocześnie aktor wciąż angażuje się w prace wielu organizacji pomagających dzieciom z traumą.

Gwiazdor "Pełnej chaty" wyznał prawdę o traumatycznym dzieciństwie.

To spotkało gwiazdora "Pełnej chaty" w dzieciństwie. Latami ...

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!

od 16 lat

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze!
Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Ta strona jest chroniona przez reCAPTCHA i obowiązują na niej polityka prywatności oraz warunki korzystania z usługi firmy Google. Dodając komentarz, akceptujesz regulamin oraz Politykę Prywatności.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na shownews.pl shownews.pl