Tak Paweł Wilczak szalał w nocnym klubie! Nie było z nim Joanny Brodzik, ale były inne piękne kobiety [PAPARAZZI]

Paweł Wilczak nie lubi opowiadać o prywatności. Wręcz przeciwnie: w rzadkich rozmowach z dziennikarzami podkreśla, że nowoczesność i pęd technologiczny nieco go onieśmielają. On woli żyć spokojnie, po swojemu. Nie oznacza to jednak, że siedzi zamknięty w domu i rozmyśla nad kolejną kreacją aktorską. Zwłaszcza że tych ostatnimi laty nie ma zbyt dużo na koncie.

Paweł Wilczak, jak większość z nas, jest człowiekiem towarzyskim, ceniącym sobie dobrą kompanię i wesołą zabawę. Ostatnio wybrał się "w miasto" i w jednym z warszawskich barów bawił się do rana. To miejscówka dla koneserów: nie grają tu ordynarnej muzyki popularnej, ale zapraszają zespoły komponujące na żywo. Zamiast taniego piwa można napić się wysmakowanych coctaili, chociaż Paweł, jak wynika ze zdjęć, skusił się akurat na przezroczysty płyn pity z małych kieliszków. W życiu towarzyskim, o którym z tęsknotą śpiewał swego czasu Szymon Wydra, towarzyszyły mu nieznane szerzej kobiety.

Paweł Wilczak bawił się do rana, imponując innym swoją rewelacyjną formą. Chociaż za dwa lata skończy 60 lat (!), to ma ciało nastolatka, co podkreślił białą obcisłą koszulką. Na szyi zawadiacko zawiązał apaszkę i ruszył podbijać parkiet!

Niestety, czemu nie było z nim Joanny Brodzik, nie wiadomo. W mediach raz na jakiś czas pojawiają się pogłoski o ich rozstaniu, ale żadne z nich nigdy ich nie skomentowało.

Zobaczcie zdjęcia imprezującego Pawła Wilczaka w naszej galerii:

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!