Robert Makłowicz zniknął z telewizji
Chociaż Robert Makłowicz przez lata regularnie gościł na ekranach telewizorów, swoją działalność przeniósł do internetu. Prowadzi autorski kanał na YouTube, który subskrybuje ponad 500 tysięcy internautów. To dla nich odkrywa kulinarne smaki z różnych zakątków świata.
Nie tylko Makłowicz, ale także coraz więcej twórców przenosi swoją działalność do sieci. Czy krytyk kulinarny uważa, że telewizja odejdzie do lamusa? W rozmowie z ShowNews.pl podkreślał, że "takie pogłoski są przedwczesne".
Wydaje mi się, że pogłoski o śmierci telewizji są przedwczesne, bo ludzie cały czas ją oglądają i będą oglądać. Widać już, jak ona się zmienia. Nie jest to taka telewizja, która nadaje wszystko, tylko widzowie szukają tematycznych, lubią wracać też do treści, które już były emitowane. Z kolei internet jest wolnością. Chociaż jest tam dużo złych rzeczy, jest tam również wiele wspaniałych treści, wystarczy poszukać.
Makłowicz wyjaśnił też, dlaczego zniknął ze szklanego ekranu.
Nie byłem pracownikiem telewizji, tylko miałem tam programy, z których zrezygnowano. Powiedziano, że już ich więcej nie będę produkował. Byłem zewnętrznym producentem przez 20 lat. W końcu się przeniosłem do Internetu i się okazało to wspaniałe, bo to daje wolność. Ode mnie zależy to, czy program będzie miał 25 czy 40 minut i co w nim będzie. Nie ma bardziej komfortowej sytuacji.
Zobaczcie wideo.
Przypomnijmy, jak Robert Makłowicz prezentował się u boku ukochanej żony.
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?