Krzysztof Piasecki obdarzony jest niesamowitym poczuciem humoru. Żarty i bawienie innych były jego sposobem na brylowanie w towarzystwie.
Byłem najmniejszy w klasie. Byłem kurduplem, małym i nieśmiałym. Mogłem tylko rozśmieszać. I to mi się udawało!
- opowiadał Piasecki, cytowany przez tygodnik "Dobry Tydzień".
Rodzicom Piaseckiego zależało, by ten zdobył poważny zawód i tym samym zagwarantował sobie spokojne życie. Satyryk podjął próbę, jednak po pewnym czasie zrezygnował ze studiów. By zarobić, imał się różnych zajęć. Pracował jako dekarz, ślusarz czy elektryk. Jego powołaniem była jednak scena. W 1971 roku z Krzysztofem Szczuckim założył zespół Brylantowe Spinki. Panowie wykonywali piosenki turystyczne i udało im się zwyciężyć na festiwalu piosenki studenckiej w Krakowie. Po tym wydarzeniu kariera Krzysztofa Piaseckiego nabrała tempa, a on występował m.in. w kabarecie Pod Egidą. W show "Dyżurny Satyryk Kraju" poznał Janusza Rewińskiego, z którym stworzył wyjątkowy duet. Panów połączyło podobne poczucie humoru i dystans do otaczającej ich rzeczywistości. Można ich było oglądać w "Ale plama", a później w "Szkoda gadać".
Krzysztof Piasecki stracił syna. O tej tragedii nie da się zapomnieć
Satryka spotkała w życiu ogromna tragedia. W 2008 roku jego jedyny syn Wojciech zginął w wypadku na snowboardzie.
Miał na te narty pojechać ze mną... Zadzwonił wcześniej i powiedział, że jedzie z kolegami
- wspominał po latach Krzysztof Piasecki.
Piasecki bardzo cierpiał po stracie dziecka i ukojenia szukał w pracy. Zaledwie po 10 dniach od tego tragicznego wypadku powrócił na scenę. Publiczność pomagała mu choć na chwilę oderwać myśli.
Nie było takiego dnia, żebym ja przynajmniej trzy do pięciu razy nie pomyślał o moim synu. Teraz zdarza mi się parę dni nie myśleć albo zdarza mi się pomyśleć z przyjemnością
- wyznawał Krzysztof Piasecki podczas wizyty w "DDTVN".
W dojściu do równowagi pomocna okazała się także psychoterapia. Śmierć jedynego dziecka odbiła się jednak na małżeństwie Piaseckiego. Jego związek nie przetrwał tak ciężkiej próby i zakończył się rozwodem. Obecnie mężczyzna jest w zażyłej relacji z Anną Tomaszewską - byłą żoną aktora Andrzeja Grabowskiego.
Janusz Rewiński nie żyje. To, jak pożegnał go syn, złamało nam serca
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
![emisja bez ograniczeń wiekowych](https://s-nsk.ppstatic.pl/assets/nsk/v1.221.5/images/video_restrictions/0.webp)
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Krzysztof Rutkowski ujawnił, ile waży. To zasługa Mai? [TYLKO U NAS WIDEO]
- To nie w drogich torebkach lubuje się Dowbor. Nie uwierzycie, w co kocha się ubierać
- Zenek Martyniuk takiego prezentu od syna się nie spodziewał. Daniel nieźle namieszał
- Gucwińscy spoczęli w jednym grobie. Odwiedziliśmy ich miejsce pochówku [ZDJĘCIA]