Porzucona Joanna Trzepiecińska samotnie wychowała synów. Jeden z nich jest jej kopią | ZDJĘCIA

Joanna Trzepiecińska jako szalona Alutka zyskała sympatię widzów. Wiele osób kibicowało jej także w życiu prywatnym. Niestety jej miłosne losy nie były usłane różami i w 2009 roku rozwiodła się z ojcem swoich dzieci, Januszem Andermanem. Starszy o 17 lat pisarz po rozstaniu z Joanną szybko związał się z kimś innym i to aktorce przypadło wychowanie Wiktora i Karola. Był to czas pełen wyrzeczeń, o którym aktorka wspominała w rozmowie ze stacją TVN:

Macierzyństwo to jest akurat najtrudniejszy obszar mojego życia, ponieważ ja moich chłopców wychowuję sama, bo tak się potoczyły losy z ojcem dzieciaków, że nie chciał się nimi zajmować. To jest bardzo przykre. To był moment takiego ogromnego rozczarowania życiowego. Człowiek, któremu zaufałam, człowiek, który był ojcem moich dzieci, nie stanął na wysokości zadania. Okazał się kimś marnym, a tak o nim nie myślałam wcześniej.

W wielu wywiadach aktorka wyznawała, że była szalenie zakochana w Januszu Andermanie, a owocem tejże relacji byli urodzeni w 2001 roku Wiktor i dwa lata później Karol. Po sześciu latach od narodzin drugiego dziecka, ich ojciec opuścił rodzinę. Aktorce było trudno się z tym pogodzić, ale skupiła się na wychowaniu synów. Nie zawsze było kolorowo, o czym także wspominała kilka lat temu w "Dzień Dobry TVN", ale dziś jest dumną mamą dwóch młodych mężczyzn:

Chłopcy są normalnymi nastolatkami sprawiającymi różne problemy, ale przy tym np. lubią się bardzo elegancko ubrać i pójść ze mną do opery. Przejęli zainteresowanie kulturą i sztuką, na czym mi bardzo zależało.

Młodszy Karol kilka razy towarzyszył znanej mamy na ściance, a starszy Wiktor czasem pojawia się na zdjęciach publikowanych na jej instagramowym profilu. Sami przekonajcie się, który z braci jest bardziej podobny do mamy, przeglądając naszą galerię. Naszym zdaniem Karol zdecydowanie prowadzi w tej konkurencji.

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!