Pazura się zagalopowała? Odpowiedź Oleś pójdzie jej w pięty!

Edyta Pazura wdała się w publiczną przepychankę z byłą partnerką Kamila Durczoka, Julią Oleś, która prężnie działa jako influencerka, prowadząc na Instagramie profil o nazwie Fabjulus. Oleś często porusza kwestie związane z feminizmem i podwójnymi standardami dla kobiet i mężczyzn. Jedna z fanek przysłała jej filmik, na którym zadowolony Cezary Pazura chwali najmłodszą córkę za zamiatanie podwórka. 61-latek cieszył się, że mała Rita będzie w przyszłości "dobrą żoną". Oleś zwróciła uwagę na szkodliwość takiego przekazu do dziewczynek, na co prędko zareagowała Edyta Pazura.

Żona Cezarego Pazury w serii bardzo ostrych postów wyzłośliwiała się na Oleś.

Zrobiła sobie pani zasięgi, no i fajnie. Ale tak na przyszłość, pani zajmie się wychowywaniem swojego dziecka (jak widać, ma pani czym), a my swoich. I niech pani nie robi pod górkę aktywistom, szkodzi im pani - stwierdziła Edyta Pazura.

Oleś w sieci nie odniosła się do ostatnich słów Edyty. W rozmowie z naszym serwisem zdradziła jednak, co myśli o wymianie zdań z żoną aktora.

Jestem ogromnie zażenowana poziomem wczorajszej dyskusji. Nie oceniam, jakimi rodzicami czy ludźmi są Pazurowie. [i]Oceniłam tekst, który był obiektywnie słaby i szkodliwy - wyjaśniła.[/i]

Julia podkreśla, że zareagowała na filmik Pazury w celach czysto edukacyjnych i nie spodziewała się tak dosadnej reakcji.

Zostałam oznaczona w story, które puściłam dalej - bo zgadzam się z tym, co napisała jego autorka. Tekst o byciu dobrą żoną skierowany do dziewczynki był niemądry - po prostu. Ale nawet ja w swoim wyczuleniu nie uważam go za koniec świata ani świadectwo ojcostwa pana Cezarego. Natomiast to, jak pani Edyta postanowiła poprowadzić i zakończyć tę wymianę zdań, jest po prostu rozczarowujące - podkreśliła.

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!