Paulina Smaszcz doprawdy nie przestaje zaskakiwać. Jej tyrady na temat byłego męża, Macieja Kurzajewskiego i jego obecnej wybranki serca, Katarzyny Cichopek, bawią nas od ładnych parunastu miesięcy. Parokrotnie już zapowiadało się na to, że rozwodniczo-miłosny trójkąt zdoła zakopać topór wojenny, jednak Smaszcz raz za razem wykopywała go z powrotem, ku uciesze kolorowej prasy. Teraz jednak nasza ulubiona Kobieta Petarda zadeklarowała, że rozpoczyna w swoim życiu nowy rozdział. Ma w tym niejako pomóc udział w odważnym show grupy TVN - "Królowa Przetrwania".
Specjalnie z okazji tak doniosłego obwieszczenia Smaszcz wystroiła się jak stróż w Boże Ciało. Było jeszcze przed południem, w końcu celebrytka zawitała do telewizji śniadaniowej, a tu już balowa suknia, dekolt do pępka, jeszcze w to wszystko wpięty kwiatek. Trochę nie wiadomo było, gdzie powinniśmy podziać oczy. W nawigowaniu przez meandry stylu, lub jego braku, zgodziła się pomóc nam stylistka gwiazd, Ewa Rubasińska-Ianiro. Wytłumaczyła, dlaczego najpewniej Smaszcz zdecydowała się na tak desperacki krok... Ano właśnie z desperacji...
Paulina Smaszcz wybrała hitowy w tym sezonie gorsetowy model sukni wieczorowej z najmodniejszym dekoltem, kultowa czerń i gorący trend dodatków kwiatowych dopełniła wystrzałową całość. Czy słusznie wybrała taki fason i pokazała aż tyle ciała o poranku, paradując z uwolnionym biustem przed kamerami!? Patrząc na ilość wyświetleń- zapewne tak! Ale patrząc na jakość komentarzy- nie! Stylizacje gwiazd są jednak tyle warte, ile osób na nie reaguje - mówi Rubasińska-Ianiro w rozmowie z ShowNewsem.
Reprymenda należała się najwyraźniej nie tylko za sam wybór sukni, ale też dodatków do niej. Kompozycja nie miała ani to ładu, ani składu.
To wybitnie wieczorowa stylizacja przeznaczona na czerwony dywan, taką suknię, szanująca swoich fanów gwiazda, zakłada właśnie na takie odpowiednie okazje, bo zaprezentowanie jej o poranku to wyłącznie trik, żeby przyciągnąć zainteresowanie i krzyk o uwagę, gdy zawodzą inne sposoby. Pomijając motywy, przy tak ryzykownym fasonie należałoby perfekcyjnie przygotować ciało specjalnym makijażem i koniecznie użyć odpowiedniej niewidocznie podtrzymującej biust bielizny, żeby suknia nie opadała zbyt nisko i nie odkrywała niedoskonałości dekoltu i nie zaburzała proporcji sylwetki.
W takim wypadku ocena specjalistki mogła być tylko jedna - negatywna. Być może w innej scenerii i przy odrobinę bardziej przemyślanym dobraniu dodatków dałoby się tu coś jeszcze uratować, a tak można tylko wyciągać wnioski na przyszłość.
Podobnie czarne sandałki z paskiem na kostce zamiast przedłużyć nogi, optycznie je skróciły. Lepszym wyborem byłyby wieczorowe klapki na szpilce w cielistym lub delikatnie złocistym odcieniu. Dość ciekawym dodatkiem jest kwiat, jednak jego ciężar deformuje kształt dekoltu zamiast go upiększać. Efekt końcowy niestety nie powala - szczególnie w surowym i niekorzystnym świetle poranka. Wniosek- kreacje wieczorowe sprawdzają się wieczorem w magii sztucznego światła całość wyglądałaby dużo ciekawiej i na miejscu!
Myślicie, że Paulina wyrobi się jeszcze na ikonę mody, czy może właśnie doceniacie jej nietuzinkowe podejście do kwestii stylu?
Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!
Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl
Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Jan Englert zawstydził rodzinę. Ludzie patrzyli tylko na jego STOPY! | ZDJĘCIA
- Potężny biust Dominiki prawie wylewał się z kadru! Jak to wyjaśni dziecku Hakiela?!
- Ewa Farna ROZSTAŁA SIĘ z mężem! Nagle ujawnia szczegóły z życia prywatnego
- Kim jest żona Jakubiaka? Gdy zaszła w ciążę na pierwszej randce, bronił jej w mediach