Nie do wiary, co zarzucano Izabeli Janachowskiej po wyjściu ze szpitala! Prezenterka musiała się tłumaczyć. Tak się czuła tuż przed. WIDEO

Wczoraj Izabela Janachowska poinformowała, że tuż po czwartkowej ramówce Polsatu trafiła do szpitala. Stan prezenterki zagrażał jej życiu, ale na szczęście wszystko zakończyło się szczęśliwie. Janachowska nie zdradziła jednak, co konkretnie było przyczyną jej hospitalizacji. Zdjęcia, które opublikowała w poście, dały jednak internautom pole do spekulacji na temat stanu zdrowia prezenterki. Komentujący zarzucali jej, że ma... idealną fryzurę, a także świecę i książkę przy szpitalnym łóżku!

• Tak wygląda stan zagrażający życiu na Sobieskiego: fryzura, świeca zapachowa przy łóżku, lekturka Remigiusza Mroza, bukiet świeżych kwiatów w kartonowym pudełku i pudełko drożdżówek (?) od Gessler ze "Słodki Słony" - napisał jeden z internautów.
• No nie wiem, czy aby na pewno tak było źle... Jak jak miałam stan zagrożenia życia, wyglądałam jak 7 nieszczęść! Ledwo chodziłam, cokolwiek robiłam, byłam opuchnięta i to tylko i aż przez skrajną ANEMIĘ! Nie w głowie były mi zdjęcia na Instagram i uśmiechy. Życzę zdrowia, ale STRASZNE jest to, że nawet rzeczywistość w szpitalu na Instagramie celebryci przekoloryzują! - czytamy dalej.

Gwiazda Polsatu poczuła się wywołana do odpowiedzi i rozwiała wszelkie wątpliwości w najnowszej relacji na Instagramie.

Izabela Janachowska w najnowszym Instastories dała internautom do zrozumienia, że zdjęcia, które opublikowała na Instagramie, zostały wykonane, gdy czuła się już lepiej i miała zostać wypisana do domu.

- Zdjęcie zrobiłam w chwili, w której czekałam już na wypis. Wiedziałam, że sytuacja jest opanowana, a ja wracam do domu, do mojego synka i męża. Za trzy miesiące okaże się, czy ustalony plan leczenia będzie wystarczający, czy jednak konieczna będzie operacja. Staram się być dobrej myśli. Szafka, którą widać w tle, to dowód na troskę moich bliskich, którzy chcieli mi nieco "osłodzić" ten trudny czas w szpitalu. Tak, na oddziale neurologicznym są pacjenci, których stan nie pozwala im na czytanie książek, ale na szczęście ja zostałam szybko zdiagnozowana, a wdrożone leczenie okazało się bardzo skuteczne - wyjaśniła.

Na koniec Janachowska podkreśliła, że napisała post, aby podziękować personelowi za opiekę i przypomnieć swoim fanom o tym, jak ważne jest wykonywanie regularnych badań.

- Napisałam ten post, żeby na swoim przykładzie pokazać wam, jak ważne są badania i reagowanie na niepokojące objawy, chciałam nim zwrócić uwagę na ciężką pracę, jaką wykonują pielęgniarki i lekarze, i wyrazić im wdzięczność za fantastyczną opiekę - podsumowała.

Tuż przed trafieniem do szpitala, podczas prezentacji jesiennej ramówki Polsatu, która miała miejsce w czwartek, 3 sierpnia, reporterka ShowNews.pl zapytała Izabelę Janachowską o jej samopoczucie. W tamtym momencie ekspertka ślubna nie miała powodów, by narzekać...

- [Czuję się - red.] dobrze, bardzo dobrze, dziękuję - mówiła. - To zawsze są takie fajne dni, kiedy coś się dzieje - kiedy jest prezentacja ramówki, koncert, czy nagrania swojego programu, to zawsze jest więcej adrenaliny, więc jest ciekawiej. Lubię, jak coś się dzieje - mówiła Izabela Janachowska w rozmowie z ShowNews.pl.

Wideo zobaczycie tutaj:

ZOBACZ TEŻ: Krzysztof Skiba jest rówieśnikiem rodziców swojej narzeczonej! Tak zareagowali na wieść o ślubie

Powiedz nam, co o tym myślisz i zostaw komentarz. Szanujemy każde zdanie i zachęcamy do dyskusji. Pamiętaj tylko, żeby nikogo nie obrażać!

Jesteśmy na Google News. Dołącz do nas i śledź ShowNews.pl codziennie. Obserwuj ShowNews.pl

Polub ShowNews.pl na Facebooku i bądź na bieżąco z najnowszymi plotkami ze świata show-biznesu!